Noc żywych trupów w kolorze - czy to ma sens? [zwiastun]

Noc żywych trupów George'a A. Romero przeżywa ostatnio drugą młodość. Nie dość, że szykowany jest prequel Night of the Living Dead: Origins w 3D i technice CGI, animatorzy składają hołd w Night of the Living Dead: Reanimated, to na dodatek oryginalny film ma się pojawić w kolorze i trójwymiarze. Sporo tego jak na wiekowy już klasyczny horror. O ile jednak do prequelu i eksperymentu nic nie mam, o tyle nowa wersja pierwowzoru nie przemawia do mnie. Obejrzyjcie zwiastun i oceńcie sami.

Noc żywych trupów George'a A. Romero przeżywa ostatnio drugą młodość. Nie dość, że szykowany jest prequel Night of the Living Dead: Origins w 3D i technice CGI, animatorzy składają hołd w Night of the Living Dead: Reanimated, to na dodatek oryginalny film ma się pojawić w kolorze i trójwymiarze. Sporo tego jak na wiekowy już klasyczny horror. O ile jednak do prequelu i eksperymentu nic nie mam, o tyle nowa wersja pierwowzoru nie przemawia do mnie. Obejrzyjcie zwiastun i oceńcie sami.

Film pokolorowała i przerobiła na 3D hiszpańska firma Xpand. Sęk w tym, czy to miało jakikolwiek sens? To samo pytanie zadałem sobie po telewizyjnej premierze kolorowej wersji Samych swoich. Moim zdaniem takie posunięcie całkowicie odziera film z klimatu. Siła Nocy żywych trupów leżała między innymi w czarno-białym obrazie, który nadrabiał braki w budżecie. Teraz to po prostu kolejny horror o zombie. Na dodatek kompletnie nie odpowiada mi sposób koloryzacji - obraz jest obecnie zbyt plastyczny, mało realistyczny. Czarno-białe filmy powinny takimi pozostać - niepotrzebne im przeróbki.

A Wam się podoba?

Źródło: Quiet Earth