Od jakiegoś czasu wszędzie pełno reklam debiutujących na polskim rynku telefonów z Windows Phone. Najwidoczniej Nokia idzie za ciosem, tym razem promując technologię Near Field Communication i zachęcając do multimedialnego obcowania ze sztuką. Krakowskie Muzeum Narodowe staje się godne XXI wieku?
Od jakiegoś czasu wszędzie pełno reklam debiutujących na polskim rynku telefonów z Windows Phone. Najwidoczniej Nokia idzie za ciosem, tym razem promując technologię Near Field Communication i zachęcając do multimedialnego obcowania ze sztuką. Krakowskie Muzeum Narodowe staje się godne XXI wieku?
Dla mnie, rodzonego krakusa, wiadomość o nawiązaniu współpracy z firmą Nokia jest szczególnie interesująca. Na swojej [=4572&tx_ttnews[backPid]=147&cHash=fb5290bf945deaa99795bf3e9fd1b66d]stronie internetowej](http://www.muzeum.krakow.pl/NewsItem.107.0.html?&no_cache=1&tx_ttnews[tt_news) muzeum chwali się wykorzystaniem nowych technologii, które mają uatrakcyjnić wycieczkę po Galerii Sztuki Polskiej XX wieku. Sprawa już odbiła się echem - informują o niej zarówno polskie serwisy, jak i zagraniczne (np. Ubergizmo). Czy teraz muzeum powinno spodziewać się tłumów przy kasach?
W ramach projektu "Nokia zbliża do sztuki" każdy, kto będzie odwiedzał wystawę w Muzeum Narodowym, będzie mógł bezpłatnie wypożyczyć smartfon Nokia C7 z obsługą technologii NFC. Na urządzeniu jest zainstalowany specjalny, multimedialny przewodnik, dzięki któremu można zyskać znacznie więcej informacji o wybranych działach znajdujących się w muzeum.
Wystarczy zbliżyć telefon do znacznika NFC umieszczonego w pobliżu eksponatu i na ekranie wyświetlą się dodatkowe wiadomości na jego temat - także zdjęcia i filmy - a ze słuchawek popłynie głos lektorów. Tagi NFC znalazły się obok 20 wybranych dzieł, wśród nich są m.in. "Dziewczynka z chryzantemami” Olgi Boznańskiej czy „Autoportret w białym stroju” Jacka Malczewskiego.
Dzisiejsze muzea poszukują nowych form prezentacji swoich eksponatów, więc na porządku dziennym jest możliwość wypożyczenia audioprzewodnika czy tworzenie interaktywnych i multimedialnych ekspozycji. Niewykluczone jednak, że będą musiały nadal podążać za rozwojem technologii i w przyszłości nie będzie można wejść do gmachu muzeum bez tabletu. Na razie połączenie sztuki i nowej technologii uważam za udane.
Źródło: [=4572&tx_ttnews[backPid]=147&cHash=fb5290bf945deaa99795bf3e9fd1b66d]muzeum.krakow.pl](http://www.muzeum.krakow.pl/NewsItem.107.0.html?&no_cache=1&tx_ttnews[tt_news)
