Nonsens to też sztuka [zwiastun]
Sztuka to pojęcie tak względne, że praktycznie największy nonsens można wziąć za sztukę. Jedni wrzucą do tego worka męskie genitalia na krzyżu (w końcu ponoć ma ona poruszać, wywoływać emocje), inni uznają to za obrazoburcze przekroczenie norm dobrego smaku. Zwał jak zwał, ważne, że można z tego zrobić dobrą komedię. A na taką zapowiada się satyra na artystów w komedii Untitled (cóż za znamienny tytuł). Sprawdźcie w zwiastunie, czym może być sztuka. A może powinienem napisać "sztuka"? No i Vinnie Jones jako artysta - bezcenne!
Sztuka to pojęcie tak względne, że praktycznie największy nonsens można wziąć za sztukę. Jedni wrzucą do tego worka męskie genitalia na krzyżu (w końcu ponoć ma ona poruszać, wywoływać emocje), inni uznają to za obrazoburcze przekroczenie norm dobrego smaku. Zwał jak zwał, ważne, że można z tego zrobić dobrą komedię. A na taką zapowiada się satyra na artystów w komedii Untitled (cóż za znamienny tytuł). Sprawdźcie w zwiastunie, czym może być sztuka. A może powinienem napisać "sztuka"? No i Vinnie Jones jako artysta - bezcenne!
Fabuła: Adrian Jacobs jest poważnym kompozytorem, który gra w artystycznym zespole. Jego muzyka jest... bardzo artystyczna. Dzięki bratu Joshowi, komercyjnemu malarzowi, spotyka on Madeleine, właścicielkę galerii. Kobiecie podoba się specyficzna muzyka Adriana i nie dość, że prosi go o zagranie w jej galerii, to jeszcze dochodzi do romansu między nimi. To jednak dopiero początek kłopotów w świecie ekscentrycznych artystów.
Untitled wyreżyserował Jonathan Parker (Kalifornijczycy). W obsadzie znaleźli się Adam Golberg (2 dni w Paryżu), Marley Shelton (Grindhouse: Planet Terror) Eion Bailey i Vinnie Jones. Film miał już premierę na Palm Springs International Film Festival w styczniu, ale dopiero 23 października 2009 trafi do amerykańskich kin.
Foto: All Movie Photos
Źródło: Trailer Addict