Nowa wpadka Allegro: kup bez rejestracji (i strać przy tym wszystkie pieniądze)
A miało być tak pięknie. 23 listopada tego roku Allegro wprowadziło nową opcję, która miała zrewolucjonizować e-handel w Sieci. Z rewolucji wyszła wpadka. Kolejna już zresztą.
26.11.2010 11:29
A miało być tak pięknie. 23 listopada tego roku Allegro wprowadziło nową opcję, która miała zrewolucjonizować e-handel w Sieci. Z rewolucji wyszła wpadka. Kolejna już zresztą.
Nowość, o której już pisaliśmy, a która miała przynieść Allegro zyski i chwałę, to opcja Kup bez rejestracji. Pojawia się ona po wybraniu opcji Kup Teraz, bo tylko z niej mogą korzystać niezarejestrowani Allegrowicze.
Nowy sposób na zakupy w Allegro to oferta serwisu dla osób, którym proces rejestracji wydaje się zbyt skomplikowany i przez to odstrasza ich od zakupów.
Do skorzystania z opcji Kup bez rejestracji wystarczy adres e-mail, na który zostanie wysłany link do dalszej części transakcji. Jednak przedmiot nie zostaje zdjęty z wirtualnej półki – to zabezpieczenie przed „życzliwymi”.
W serwisie mogą „żyć” więc obok siebie zarejestrowani i niezarejestrowani użytkownicy, jednak to ci pierwsi mają pierwszeństwo w dokonywaniu zakupów i mogą uczestniczyć w licytacjach. I właśnie to jest największym problemem.
Scenariusz wpadki jest prosty. Użytkownik wybiera interesujący go przedmiot, korzysta z nowej opcji. Chwilę po tym otrzymuje e-mail z linkiem do dalszej części transakcji, w tym czasie przedmiot jest nadal dostępny dla zarejestrowanych użytkowników. Kupujący otwiera link, podaje swoje dane, wybiera sposób dostawy i formę płatności.
Następnie odwiedza swoje wirtualne konto bankowe w celu zrobienia przelewu. Robi go. Jednak w tym samym czasie zarejestrowany użytkownik kupuje ten sam przedmiot.
Aukcja się kończy, zarejestrowany użytkownik dostaje e-maila z potwierdzeniem zakupu, a sprzedający z potwierdzeniem sprzedaży. Niczego nieświadomy niezarejestrowany Allegrowicz potwierdza przelew, pieniądze płyną do sprzedającego, pojawia się potwierdzenie. Na tym jednak kontakt się urywa.
Niezarejestrowany użytkownik zostaje z niczym. Nie ma ani pieniędzy, ani przedmiotu, który „kupił”. W dodatku sprzedawca reaguje śmiechem na e-mail z pytaniem, gdzie jest przedmiot, pieniądze, jakakolwiek informacja - dopiero teraz dowiaduje się o istnieniu niezarejestrowanego klienta.
Scenariusz wydarzeń jest oparty na faktach - wpadkę opisał jeden z użytkowników Wykopu.
Źródło: Wykop.pl