Nowe logo Zatoki Piratów to środkowy palec pokazany przemysłowi filmowemu

Nowe logo Zatoki Piratów to środkowy palec pokazany przemysłowi filmowemu

Filmowi "Piraci"
Filmowi "Piraci"
Marta Wawrzyn
20.05.2015 12:32

Po tym jak szwedzki sąd podjął decyzję o zajęciu dwóch głównych domen The Pirate Bay, popularna strona z torrentami przeniosła się gdzie indziej i zmieniła swoje logo. Nowe trafia w punkt, bo nie tylko podsumowuje, na czym polega problem z piractwem, ale i bezczelnie rzuca wyzwanie władzom i przemysłowi filmowemu.

Wojna z Zatoką Piratów trwa. Sąd w Sztokholmie podjął wczoraj decyzję o zajęciu dwóch głównych domen, służących do przestępczej działalności - thepiratebay.se i piratebay.se. Obie domeny znikły z Sieci, a odpowiedź piratów jest krótka i dowcipna: strona przeniosła się na inne domeny i zaprezentowała światu swoje nowe logo.

Logo jest ostre, dowcipne i trafiające w punkt – to po prostu hydra, mityczny potwór, któremu w miejsce każdej obciętej głowy wyrastają kolejne. Tak o piractwie mówi się od dawna, tak też o piractwie pisaliśmy na Gadżetomanii. To nic nowego. Ale kiedy sami piraci zaczynają działać pod takim sztandarem, wiedzcie, że coś się dzieje. Ktoś tu komuś rzuca wyzwanie.

Obraz

Władzom? Tak, oczywiście. Walka szwedzkich prokuratorów z Zatoką Piratów trwa od lat. Dzięki prokuratorowi Fredrikowi Ingbladowi w grudniu zeszłego roku zatokę udało się na krótki okres całkiem zamknąć. Wszystko przez pozew wytoczony firmie Punkt SE, odpowiadającej za krajowe domeny w Szwecji. Prokurator argumentował, że Punkt SE był odpowiedzialny za to, co się działo na thepiratebay.se, ponieważ dostarczał cały czas narzędzi do popełnienia przestępstwa.

Sąd z tym myśleniem się nie zgodził, Punkt SE został uwolniony od odpowiedzialności. Ale pirackie domeny z końcówką .se zostały zajęte i znikły z Sieci. Odpowiedzią jest hydra i cały szereg nowych domen. Przekaz jest oczywisty: zamkniecie nasze domeny w Szwecji, przeniesiemy się do innych krajów. Wszystkie domeny, widoczne na obrazku rzeczywiście są aktywne, to nie jest tylko buńczuczna zapowiedź.

Zatoka Piratów jest nie do zwalczenia, nawet jeśli jej twórcy wylądowali za kratkami, a szwedzkie domeny znikły. A nowe logo to przede wszystkim bezpośrednie zwrócenie się do przemysłu filmowego, który walczy z piractwem metodami nijak nieprzystającymi do dzisiejszego Internetu. Trwająca miesiącami batalia o to, aby znikły z Sieci konkretne domeny, nie zmieniła nic a nic. Na Reddicie użytkownicy zachwycają się, że teraz Zatoka Piratów jest nie do ruszenia, wszystko jej zasoby są w chmurze i w każdej chwili mogą zostać przeniesione na kolejną domenę.

Zatoki Piratów nie wykończą szwedzcy prokuratorzy, ale może ją wykończyć tańsze VoD z szerszą ofertą. Może ją wykończyć jedna data premiery filmów i seriali na całym świecie. Krótko mówiąc – jeśli to, co teraz ludzie ściągają z nielegalnych źródeł, będzie łatwiej dostępne i tańsze, to te źródła przestaną być potrzebne. W przypadku muzyki to zadziałało, z filmami będzie tak samo.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)