Nowe lornetki Sony - prawie jak gadżety Skywalkera

Lornetki cyfrowe zdecydowanie nie należą do sprzętów, które powinny znaleźć się na wyposażeniu każdego gospodarstwa domowego. Zwykłemu zjadaczowi chleba podobne urządzenia nie przydają się zbyt często, ale myślimy przecież o gadżeciarzach. Zwłaszcza tych, którzy kochają Star Wars.

Lornetki cyfrowe zdecydowanie nie należą do sprzętów, które powinny znaleźć się na wyposażeniu każdego gospodarstwa domowego. Zwykłemu zjadaczowi chleba podobne urządzenia nie przydają się zbyt często, ale myślimy przecież o gadżeciarzach. Zwłaszcza tych, którzy kochają Star Wars.

Japoński koncern Sony przedstawił właśnie dwie nowe lornetki - DEV5 i DEV3. Sprzęty wyposażono w dwa obiektywy z 10 krotnym zoomem optycznym. Dodatkowo, DEV5 ma również wspomaganie w postaci zooma cyfrowego, dzięki czemu da się wykonać nawet 20 krotne zbliżenia. Dla nowych lornetek nie jest problemem nagrywanie klipów w rozdzielczości Full HD oraz nagrywanie w 3D. Niestety, chcąc cieszyć się trójwymiarowym obrazem trzeba pogodzić się z nieco mniejszym zoomem.

Obydwa sprzęty mają autofocus i stabilizację obrazu. Sony DEV5 wyposażono również w moduł GPS, dzięki któremu możliwe jest dodawanie danych o lokalizacji do wykonywanych klipów czy zdjęć.

Zaawansowany sprzęt nie należy do najtańszych. Sony DEV3 wyceniono na 1400 dolarów (około 4 tysięcy zł), DEV5 będzie kosztować o 600 dolarów więcej (prawie 6 tysięcy zł). Urządzenia zostaną wprowadzone na rynek w październiku. Cóż - przyjemność poczucia się jak Skywalker z Gwiezdnych wojen nie jest najtańsza.

Źródło: wired