Nowe "życie" komputera Apple
Jak można pokazać swój sprzeciw przeciwko jakości części oferowanych przez firmę z jabłkiem oraz cenie, jaką musimy za nie zapłacić?
Jak można pokazać swój sprzeciw przeciwko jakości części oferowanych przez firmę z jabłkiem oraz cenie, jaką musimy za nie zapłacić?
Komputery Apple'a nie należą do najtańszych. Co więcej, nie zawsze za tę kwotę dostaniemy podzespoły, które w innych okolicznościach kosztowałyby tyle samo. Pewien użytkownik postanowił się temu otwarcie sprzeciwić. Znalazł nowe zastosowanie dla obudowy od swojego komputera. Teraz już nie ma znaczenia, jaki jest procesor czy dysk twardy. Wystarczy go tylko co jakiś czas "napełnić" i zetrzeć kurz. Zdjęcia nie są pierwszej świeżości, jednak doskonale pokazują stosunek wielu użytkowników zarówno do samego sprzętu, jak i quasifilozofii otaczającej firmę Steve'a Jobsa. Zgadzacie się z tym? Czy to jest rzeczywiście miejsce dla owocowych komputerów?
Źródło: Fishki