Obiegowa opinia mówi, że na aukcjach internetowych można obecnie znaleźć dosłownie wszystko. Ale żeby aż tak...?
Brytyjski entomolog, dr Richard Harrington, znalazł w serwisie aucyjnym eBay... nieznany dotąd nauce gatunek owada. Konkretnie - mszycy. Odkrycie nie wymagało tym razem długich przygotowań i kosztownych badań, wystarczyło wygrać aukcję i zapłacić za przesyłkę równowartość ok. 80PLN
Obiegowa opinia mówi, że na aukcjach internetowych można obecnie znaleźć dosłownie wszystko. Ale żeby aż tak...?
Brytyjski entomolog, dr Richard Harrington, znalazł w serwisie aucyjnym eBay... nieznany dotąd nauce gatunek owada. Konkretnie - mszycy. Odkrycie nie wymagało tym razem długich przygotowań i kosztownych badań, wystarczyło wygrać aukcję i zapłacić za przesyłkę równowartość ok. 80PLN
Zakup, którego dokonał dr Harrington, wiceprzewodniczący brytyjskiego Królewskiego Stowarzyszenia Entomologicznego, to bursztyn wielkości małej tabletki z zatopionym w swoim wnętrzu 3-milimetrowym owadem. Ale owadem szczególnym, bo nie znanym dotychczas nauce.
Szczęśliwy nabywca wraz ze swoim zespołem badawczym potrafił co prawda określić rodzaj, do którego należał skamieniały owad - ale nie można było zidentyfikować jego gatunku. Harrington wysłał okaz do Danii i tam profesor Ole Heie potwierdził, że jest to nie znany dotąd, wymarły już obecnie, gatunek mszycy.
Na cześć nietypowego zupełnie sposobu dokonania odkrycia, Harrington chciał nazwać nowy gatunek "Mindarus ebayi". Ostatecznie jednak tradycja zwyciężyła, owad otrzymał miano "Mindarus harringtoni", od nazwiska odkrywcy.
Sprzedający rzecz jasna nie zdawał sobie sprawy z tego, jak cenną - dla nauki - rzecz wystawia na swojej aukcji...
PS. Jakbyście znaleźli "brakujące ogniwo ewolucji" na Allegro - to dajcie znać, ok?