Nowy Mac Mini! Fantastycz… Chwilunia!

Nowy Mac Mini! Fantastycz… Chwilunia!

Nowy Mac Mini! Fantastycz… Chwilunia!
Jakub Poślednik
16.06.2010 09:14

Odwiedzając wczoraj sieciowy sklep Apple nie spodziewałem się tak miłej niespodzianki - na otwarciu przywitała mnie bowiem nowa wersja Mac Mini. Ucieszyłem się, gdyż od kilku dni rozważam zakup nowego komputera a applowskie maleństwo idealnie mi pasuje. Jednak po krótkiej chwili euforii nadszedł moment refleksji i wnioski, niezbyt korzystne dla “malucha”.

Odwiedzając wczoraj sieciowy sklep Apple nie spodziewałem się tak miłej niespodzianki - na otwarciu przywitała mnie bowiem nowa wersja Mac Mini. Ucieszyłem się, gdyż od kilku dni rozważam zakup nowego komputera a applowskie maleństwo idealnie mi pasuje. Jednak po krótkiej chwili euforii nadszedł moment refleksji i wnioski, niezbyt korzystne dla “malucha”.

Nowy maczek bardzo szybko zdobył sobie głosy uznania na wielu stronach recenzujących (opiniujących) sprzęt (pcworld, engadget, tuaw). Unowocześniona obudowa, odświeżone bebechy, wszystko pięknie, ale dlaczego Apple podskoczyła również cena komputera?

Od bardzo dawna polityka cenowa Apple była prosta i zrozumiała - co jakiś czas wszystkie modele komputerów otrzymują upgrade’y sprzętowe bez zmian cenowych (i tak przecież sprzęt z ‘japkiem’ kosztuje fortunę). Sprzedawane dziś Maki są tańsze niż wcześniejsze generacje, mimo, że mają pod maską lepszy sprzęt. iPody Nano również są tańsze od poprzednich modeli, iPhone 4 kosztuje w amerykańskim sklepie tyle samo co wcześniej iPhone GS (199 i 299 dol.).

Jednak wraz z pojawieniem się nowego ‘minimaka’ cały schemat bierze w łeb. Wcześniejsze wersje można było kupić za odpowiednio 600 i 800 dolarów. Nowe kosztują o 100 dol. więcej. Dlaczego? Dobre pytanie :/

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/06/10macminiports.jpg)

Osobiście zawiodłem się na odświeżonej wersji najtańszego komputera Apple. Pozostał praktycznie jeden model do wyboru (drugi, tzw. “Snow Leopard Serwer” jest ciekawą opcją, jeśli nie potrzebujecie czytnika płyt - np. korzystając z ‘malucha’ jako multimedialnego centrum podłączonego do TV, ściągającego dobra z sieci i streamującego je do wszystkich użytkowników w domu), niewielkie poprawki sprzętowe i wstawienie portu HDMI nie usprawiedliwiają podniesienia ceny komputera. Wygląda na to, że nie jestem osamotniony w swojej opinii podobne opinie pojawiły się już na łamach serwisu Appleinsider.

[cytat]Jesteśmy rozczarowani ceną nowego modelu - 699 dol. w porównaniu do wcześniejszej 599 dol. (Apple) uważa, 100 dol. skok w cenie jest uzasadniony nową obudową, szybszym procesorem, szybszą grafiką, portem HDMI i większym twardym dyskiem - pisze w raporcie dla inwestorów Shawn Wu z Kaufman Brothers.[/cytat]

Mini zadebiutował ok. pięć i pół roku temu (wtedy kosztował 500 dol.), reklamowany jako najtańszy Mac, nie został w mojej opinii wystarczająco dobrze wypromowany, choć był bardzo dobrą alternatywą dla legendarnie już drogich, mocniejszych sprzętów od Apple.

Jeśli interesują was techniczne szczegóły nowego ‘malucha’, zapraszam do wpisu na Gadżetomanii:

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)