Nowy pornowirus atakuje niewinnych fanów erotyki

Nowy pornowirus atakuje niewinnych fanów erotyki

fot. na lic. CC; Flickr.com/by rolands.lakis
fot. na lic. CC; Flickr.com/by rolands.lakis
Paweł Żmuda
13.09.2010 13:47

Specjaliści zajmujący się zabezpieczeniami wpadli na trop kolejnego robaka żerującego na męskiej naiwności. Po Sieci krąży wirus, który zachęca do pobrania pliku w formacie PDF. Po drugiej stronie mają znajdować się linki do darmowych filmów porno.

Specjaliści zajmujący się zabezpieczeniami wpadli na trop kolejnego robaka żerującego na męskiej naiwności. Po Sieci krąży wirus, który zachęca do pobrania pliku w formacie PDF. Po drugiej stronie mają znajdować się linki do darmowych filmów porno.

Rzeczywistość jest inna - zamiast erotyki użytkownicy dostają w prezencie niebezpieczne oprogramowanie. Jak wygląda atak?

[url=http://vbeta.pl/2010/09/09/polscy-studenci-w-miedzynarodowej-szajce-piratow/]Polscy studenci częścią międzynarodowej szajki piratów?

[/url]

Instalujący się na komputerach robak uzyskuje dostęp do książki adresowej z programu Outlook i rozpoczyna dalszą ekspansję. Każdy, kto znajduje się w kontaktach zaatakowanej osoby dostanie e-mail o tytule "Here you have" z linkiem do wirusa.

Po rozpoczęciu ataku wirus dezaktywuje oprogramowanie zabezpieczające komputer ofiary i pozostaje nieuchwytny. Dodatkowo atakuje również pamięci przenośne.

Wirusa wykryto 9 września - od tego czasu zdążył zaatakować już setki osób. Wśród ofiar znaleźli się pracownicy takich firm jak NASA, AIG, Disney czy Procter & Gamble.

Jak ustrzec się ataku? Wystarczy uważać na podejrzane e-maile i nie klikać każdego linku, jaki dostajemy na skrzynkę. Specjaliści uważają, że już wkrótce mogą pojawić się kolejne modyfikacje wirusa. Warto zachować więc czujność.

Źródło: BBC

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)