Nowy trend w fotowoltaice? Eksperci są zgodni

Nowy trend w fotowoltaice? Eksperci są zgodni

Instalacja fotowoltaiczna na trackerach. System nadążny w fotowoltaice
Instalacja fotowoltaiczna na trackerach. System nadążny w fotowoltaice
Źródło zdjęć: © Nextracker
06.04.2023 14:01

Większość instalacji fotowoltaicznych powstaje na typowych konstrukcjach. Istnieją jednak też inne, bardziej zaawansowane rozwiązania. Mowa tu o instalacjach budowanych na tzw. trackerach, które śledzą Słońce. Zyskują one coraz większą popularność.

Trackery lub nadążne systemy montażowe do instalacji fotowoltaicznych pozwalają na zwiększenie produkcji energii z danego modułu oraz rozłożenie jej w czasie na więcej godzin w ciągu doby - produkcja zaczyna się wcześniej i kończy później, ze względu na ilość odbieranego światła. Rozwiązanie to wiąże się z większymi kosztami inwestycyjnymi, ale może w niedalekiej przyszłości nabrać dużej popularności.

Dziennikarze serwisu gramwzielone.pl, powołując się na raport S&P Global, zwrócili uwagę na rosnącą popularność trackerów fotowoltaicznych w ostatnich latach. Według niego w 2021 r. na trackerach zamontowano moduły fotowoltaiczne o łącznej mocy 39 GW. Najwięcej z nich montowano w USA, Hiszpanii, Chinach, Brazylii i Chile. W 2022 r. technologia ta wykorzystana była do elektrowni o łącznej mocy 46 GW. Oznacza to, że w porównaniu z rokiem ubiegłym przybyło ich 17 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według szacunków ekspertów technologia ta będzie zyskiwać na popularności w najbliższych latach. Prognozują oni, że do 2031 r. co roku rynek systemów nadążnych będzie rósł o ok. 25 proc. Wpływ na to ma mieć przede wszystkim dalsza promocja inwestowania w odnawialne źródła energii na świecie oraz polityka konkretnych państwa, które mają zachęcać do wykorzystywania określonej technologii.

Istnieją różne rodzaje nadążnych systemów montażowych do fotowoltaiki. Mogą działać w jednej lub dwóch osiach. Oferowane rozwiązania mają różny stopień zaawansowania, niektóre po prostu podążają za Słońcem, podczas gdy inne wykorzystują szereg sensorów i połączenie z siecią w celu odpowiedniego reagowania także np. na warunki pogodowe.

Choć są droższe od klasycznych konstrukcji, mają co najmniej dwie istotne zalety. Po pierwsze - są w stanie produkować energię przez więcej godzin w ciągu doby, co oznacza, że zapewniają ją nie tylko w godzinach szczytu, ale też wczesnym rankiem i późnym popołudniem, jednocześnie produkując więcej energii w ciągu doby.

Druga kwestia jest bezpośrednio powiązana z pierwszą. Większa wydajność z pojedynczego modułu i mobilność modułów sprawiają, że instalacje bazujące na trackerach pozwalają na zredukowanie miejsca potrzebnego na instalację.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)