Nowy Xbox w 2010 roku?
W zeszłym tygodniu Microsoft zapowiadał, że premiera Projektu Natal będzie równie wielka co wprowadzenie do sprzedaży nowej konsoli. Te słowa nabierają nowego znaczenia w obliczu plotki z 1UP: jesienią 2010 roku do sklepów trafi nowy Xbox i jego standardowym wyposażeniem będzie Projekt Natal.
W zeszłym tygodniu Microsoft zapowiadał, że premiera Projektu Natal będzie równie wielka co wprowadzenie do sprzedaży nowej konsoli. Te słowa nabierają nowego znaczenia w obliczu plotki z 1UP: jesienią 2010 roku do sklepów trafi nowy Xbox i jego standardowym wyposażeniem będzie Projekt Natal.
Plotka głosi, że nie będzie to po prostu Xbox 360 z kamerą, ale jego ulepszona, nowsza wersja. Nowy sprzęt ma być dużo bardziej zaawansowany niż obecnie. Jednocześnie mają na nim działać wszystkie gry z Xbox'a 360. Co więcej twórcy gier będą mieli możliwość tworzyć jednocześnie na starego i nowego Xbox'a. Na tym drugim gry będą jednak wyglądały znacznie lepiej (coś jak odpalanie tej samej gry na gorszym i lepszym PC).
Będzie to coś co nazwać można Xbox 720 1/2 (nazwę wymyśliłem sam). Nie nowa konsola, ale też nie stara. Taki dziwny twór stojący w rozkroku pomiędzy starą a nową generacją. To zjawisko znamy z rynku małych konsol przenośnych:
- Game Boy - Game BoyAdvanced
- DS - DSi
- PSP - PSP Go
Tajemnicze źródła z 1UP mówią, że Microsoft pokaże tą nową/starą konsolę już na przyszłym Game Developers Conference (początek roku 2010).
Microsoft wyprzedziłby konkurencję, nie zostawiając jednocześnie na lodzie posiadaczy Xbox 360. Czy jednak naprawdę gigant z Redmond jest w stanie zaryzykować to co Nintendo i Sony stosują na rynku konsol przenośnych w odniesieniu do konsoli stacjonarnej?
Być może tak. Na dobrą sprawę wystarczy:
- nowa obudowa,
- nowa nazwa,
- dysk twardy na stałe,
- dołączenie Projektu Natal,
- instalacja troszkę nowszej karty graficznej,
- kilkaset milionów zielonych przeznaczonych na promocję.
I już można wciskać ciemnemu ludowi nową zabawkę!