ONI mogą być wśród nas!

Wśród odtajnionych niedawno przez FBI dokumentów znalazły się także te dotyczące domniemanej katastrofy UFO w Roswell. Czy archiwa FBI położą kres spekulacjom zwolenników teorii spiskowych? Wątpliwe - jedna z notatek zdaje się sugerować, że rząd USA faktycznie jest w posiadaniu "latających talerzy".

Informacja pojawia się w krótkiej notatce zatytułowanej po prostu "Latające talerze", przesłanej do Waszyngtonu z datą 22 marca 1950. Wynika z niej, że FBI udało się zdobyć wraki trzech obiektów latających w kształcie talerza o średnicy ok. 15 metrów, z wybrzuszeniem na środku. Podana w dokumencie przyczyna strącenia obiektów to interferencje silnych sygnałów rządowych urządzeń radarowych, mogących "zakłócać układy sterownicze pojazdów".

Każdy z talerzy miał zawierać zwłoki trzech pilotów, wysokich na 0,9 metra i ubranych w metaliczne skafandry mogące mieć podobne działanie jak kombinezony antyprzeciążeniowe używane przez pilotów-oblatywaczy.

[url=http://vault.fbi.gov/hottel_guy/Guy%20Hottel%20Part%201%20of%201/view]

Dokumenty, upublicznione w ramach projektu FBI Records: The Vault[/url] (ang. Krypta), zdradzają również szczegóły nt. obiektu znalezionego w Roswell. Miał on mieć kształt sześcioboku i być podwieszony na kablu pod balonem - wygląda więc na to, że nie był pochodzenia pozaziemskiego. Obiekt został przewieziony na badania do Wright Field (Ohio).

Trudno wyciągać z notatek jakiekolwiek wnioski, jednak jedna rzecz pozostaje pewna - zwolennicy teorii, że obcy są wśród nas, dostali pożywkę na wiele lat dociekań.

Źródło: DailyMail