Opera 10 Alpha 1 - pierwszy rzut oka
Yes! Yes! Yes! - cytując klasyka polskiej polityki - dzisiaj pojawiła się pierwsza testowa wersja wyczekiwanej przeglądarki Opera 10. Nowości jest kilka, ale są one bardzo poważne i znaczące dla rozwoju tej aplikacji.
Yes! Yes! Yes! - cytując klasyka polskiej polityki - dzisiaj pojawiła się pierwsza testowa wersja wyczekiwanej przeglądarki Opera 10. Nowości jest kilka, ale są one bardzo poważne i znaczące dla rozwoju tej aplikacji.
Opera 10 w porównaniu do wersji 9.6 różni się wykorzystaniem silnika Presto. Jest to kluczowy element przeglądarki, który odpowiada m.in. za szybkość i jakość renderowania stron internetowych (Opera 10 Alpha 1 uzyskuje 100/100 punktów w teście ACID3). Generalnie cała przeglądarka powinna działać znacznie szybciej, dzięki optymalizacji kodu.
Pojawił się również moduł auto-aktualizacji. Funkcja niezbyt wyszukana, bo większość przeglądarek posiada już tę opcję. Nie mniej wreszcie jest - czy działa nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo przekonam się, dopiero gdy Opera Software wypuści kolejną wersję testową.
Sprawdzanie pisowni również jest - sposób działania identyczny, jak ma to miejsce w przypadku Firefoksa. Oznacza to tyle, że nie trzeba będzie dodatkowych kombinacji, aby sprawdzać pisownię w obrębie przeglądarki.
Ja, jako użytkownik systemu OS X firmy Apple mogę stwierdzić, że zmiany w przeglądarce na tej platformie są naprawdę bardzo duże. Mimo tego, że jest to wczesna wersja Opery 10, to jest ona znacznie lepsza niż stabilna 9.62.
Instalować czy nie? Raczej odradzam, z racji tego, że nie jest to nawet wersja beta. Jeżeli jednak nie możesz się powstrzymać i chcesz rzucić okiem na te zmiany to pamiętaj o zrobieniu kopii zapasowej swojej stabilnej wersji Opery (tak na wszelki wypadek).
Opera 10 Alpha 1: Windows | Macintosh (Intel) | UNIX
Źródło: DesktopTeam