Osobista rakieta kosmiczna
Czy to przyszłość turystycznych lotów kosmicznych? Copenhagen Suborbitals, duńska grupa niekonwencjonalnych (czy można już nazwać ich szalonymi?) badaczy i odkrywców postawiła sobie za cel wysłanie ludzi w kosmos jak najtańszym kosztem.
24.10.2008 | aktual.: 15.03.2022 10:42
W dodatku, swoimi pracami i odkryciami chcą dzielić się z całym światem, tak by każdy mógł odbyć lot w przestrzeń kosmiczną.
Czy to przyszłość turystycznych lotów kosmicznych? Copenhagen Suborbitals, duńska grupa niekonwencjonalnych (czy można już nazwać ich szalonymi?) badaczy i odkrywców postawiła sobie za cel wysłanie ludzi w kosmos jak najtańszym kosztem.
W dodatku, swoimi pracami i odkryciami chcą dzielić się z całym światem, tak by każdy mógł odbyć lot w przestrzeń kosmiczną.
Obecnie pracują nad dwoma projektami pojazdów kosmicznych. HATV - Hybrid Atmospheric Test Vehicle to bezzałogowa rakieta o średnicy 200 mm, skonstruowana w celach testowych i już niemal ukończona. Jej odpalenie planowane jest w południowej Norwegii.
Astronauta ma w niej przebywać w pozycji pół siedzącej-prawie stojącej, bez możliwości przemieszczania się, ale żeby mu się nie nudziło cały przód pojazdu ma być wykonany z przezroczystego materiału, umożliwiającego obserwację całego lotu i otaczającej przestrzeni kosmicznej.
MSC ma być wyposażony w podstawowy system podtrzymywania życia, zapewniający odpowiednie ciśnienie, temperaturę, tlen i systemy komunikacyjne, wystarczający na czas lotu i następne 24 godziny.
Nie wiadomo dokładnie, jak wystrzelony w przestrzeń człowiek miałby wrócić na Ziemię, wydaje się, że kapsułą po prostu opadnie swobodnie na spadochronie. Nie są przewidziane żadne zaawansowane układy sterowania pojazdem, silnik rakietowy ma pracować ok. 60 sekund, a przeciążenie ma nie przekroczyć wartości 3 g, dzięki czemu człowiek będzie w stanie przetrwać lot bez specjalnych zabezpieczeń.
Koncepcja indywidualnych lotów w przestrzeń kosmiczną brzmi całkiem obiecująco, ale chyba do realizacji jeszcze daleka droga. Niemniej warto kibicować szalonym duńskim naukowcom z Copenhagen Suborbitals, szczególnie, że jak zapewniają, ich projekty są pokojowe i nie planują nigdy zastosować ich do przenoszenia jakichkolwiek broni masowego rażenia.
Źródło: DVICE