Oto, jak znany wydawca gier traktuje zwykłego użytkownika
Z czym kojarzy się firma Techland? Do głowy przychodzi kilka znanych i całkiem niezłych tytułów – seria Call of Juarez czy Chrome. Dobry wizerunek firmy może jednak mocno ucierpieć przez niewłaściwy dobór współpracowników. Dlaczego?
Z czym kojarzy się firma Techland? Do głowy przychodzi kilka znanych i całkiem niezłych tytułów – seria Call of Juarez czy Chrome. Dobry wizerunek firmy może jednak mocno ucierpieć przez niewłaściwy dobór współpracowników. Dlaczego?
Poza wymienionymi tytułami, Techland jest również polskim wydawcą gry Symulator Farmy. Jeden z internautów założył nieoficjalną, hobbystyczną stronę poświęconą tej grze. Zorganizował również konkurs na najlepszą recenzję Symulatora Farmy, a na potrzeby konkursu opracował własny regulamin.
Niedługo potem fan gry ze zdziwieniem zauważył na oficjalnym forum ulubionej gry podobny konkurs oraz identyczny, skopiowany z hobbystycznego serwisu regulamin. Rozczarowanie było tym większe, że próby dochodzenia swoich praw zostały potraktowane dość obcesowo.
Internauta próbował interweniować – początkowo osobiście, a następnie przez pośredników – u administratora oficjalnego serwisu. Otrzymał dość nietypową odpowiedź (zachowano oryginalną pisownię):
napisz mu niech mi zrobi obciągnie
a tak poza tym regulamin jest napisany przeze mnie wiec jak on ma taki sam to tzn ze skopiował go z mojego drugiego forum
Po takiej odpowiedzi internauta postanowił skontaktować się bezpośrednio z Techlandem. Odpowiedź firmy była zaskakująca:
Niestety nie mamy wpływu na to, w jaki sposób ktoś wymyśla regulaminy konkursów na swoich stronach.
Nie ma oficjalnej strony Symulatora Farmy a jedynie strony zaprzyjaźnione, patronackie etc.
Jak Pan zapewne widział na stronie Symulatorfarmy.net jest tylko wzmianka o tym, że strona z nami współpracuje.
Krótko mówiąc: Techland umywa ręce. Trudno zrozumieć taką postawę firmy – czyżby nie miało dla niej znaczenia, czy jej współpracownicy są uczciwi?
Źródło: Wykop