Oto spowiedź człowieka, który udostępnił przed premierą Call of Duty w Sieci

Oto spowiedź człowieka, który udostępnił przed premierą Call of Duty w Sieci

Konfesjonał (Fot. Flickr/emilio labrador/Lic. CC by)
Konfesjonał (Fot. Flickr/emilio labrador/Lic. CC by)
Mariusz Kosakowski
01.12.2010 14:47

Niedawno do Sieci przedostała się kolejna odsłona Call of Duty – Black Ops. Jej producent – Treyarch - próbował zablokować wyciek. Próba powiodła się, ale tylko w połowie. Sprawdźcie, jak doszło do tej afery.

Niedawno do Sieci przedostała się kolejna odsłona Call of Duty – Black Ops. Jej producent – Treyarch - próbował zablokować wyciek. Próba powiodła się, ale tylko w połowie. Sprawdźcie, jak doszło do tej afery.

W połowie października pojawiła się informacja o wydaniu Black Ops na Xboksa 360. Gra wyciekła jednak do Sieci przed oficjalną premierą. Menedżer Treyarcha Josh Olin próbował desperacko zatrzymać wyciek.

Pierwszym bohaterem afery jest człowiek podpisujący się nickiem Ungodly Leaker. Prawdopodobnie ta sama osoba opublikowała w Sieci Halo: Reach. Leaker próbował kupić w Sieci płytę z Black Opsem przed premierą. Transakcję zablokował jednak Olin.

Tydzień po blokadzie przecieku pirat podpisujący się jako T.P otrzymał informację o tym, że za kilka dni będzie mógł nabyć "w przyzwoitej cenie" Black Opsa na Xboksa 360. Pirat nie podzielił się z nikim tą informacją:

Oczywiście trzymałem tę wiadomość tylko dla siebie, to najlepsze, co można w takiej sytuacji zrobić. Nigdy nic nie wiadomo.

Do 30 października T.P miał już dwa źródła, które oferowały mu grę przed premierą. Potem pojawiło się trzecie źródło, które chciało sprzedać ISO gry za 50 dol. Na potwierdzenie pojawiło się nawet takie oto zdjęcie:

TorrentFreak
TorrentFreak

Gra okazała się prawdziwa. Łącznie T.P otrzymał około 70 plików, niektóre z nich wymagały podania unikalnego hasła. Następnym krokiem było rozprzestrzenienie gry na cały świat. Użyto do tego szyfrowanych połączeń, prywatnych trackerów BitTorrenta i serwerów Usenetu. T.P nie wspomina mile tego, co działo się po tym fakcie:

Po udostępnieniu gry otrzymywałem dużo pogróżek. Takie wiadomości dostawałem na IRC-u i za pośrednictwem MSN.

Koniec końców T.P jest bardzo zadowolony z tego, że jako pierwszy ujawnił grę publicznie i zagrał na nosie Treyarchowi. Od zeszłego tygodnia piracką wersję gry na Xboksa 360 pobrano ponad pół miliona razy...

Źródło: TorrentFreak

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)