Pad od Microsoftu za darmo
Co kraj to obyczaj. Amerykanie zaskarżają wszystkich o wszystko, a Polacy kombinują jak się da by wykorzystując luki w procedurach czy prawie "oszukać system". Jak wiadomo jednym z najbardziej dziurawych systemów jest Windows, a jak Windows to może i cały Microsoft?
07.09.2009 15:07
Wiecie, że od wielkiego M można w Polsce "wyłudzić" darmowego pada do Xboxa 360?
Co kraj to obyczaj. Amerykanie zaskarżają wszystkich o wszystko, a Polacy kombinują jak się da by wykorzystując luki w procedurach czy prawie "oszukać system". Jak wiadomo jednym z najbardziej dziurawych systemów jest Windows, a jak Windows to może i cały Microsoft?
Wiecie, że od wielkiego M można w Polsce "wyłudzić" darmowego pada do Xboxa 360?
*Trzeba tylko zadzwonić max rok po kupnie konsoli (bo tyle trwa gwara na akcesoria). Bedą gadać ze trzeba wysłać starego pada, ale należny to olać. Sam dzwoniłem niedawno, po tygodniu oddzwonili że wysyłają nowego pada, na którego właśnie czekam. Trzeba mieć skan dowodu kupna, spokojny głos i dobrą ściemę *- pisze skwierzyna na Peb.pl.
A zaraz odzywa potem odzywa się niejaki jarsqn z jeszcze lepszymi wieściami:
Nie trzeba mieć żadnego skanu kupna Wystarczy nr seryjny konsoli i dobra gadka, jeżeli pierwszy raz się "zepsuł" nie powinni prosić o wysyłkę starego. Ja już ciesze się nowym padem.
Tak więc graczy informuję, a obsługę polskiego Microsoftu ostrzegam. Gdzieś tam w cyberprzestrzeni czają się gracze, którzy będą wydzwaniać do Was i mówić, że padł i pad. A potem pewnie jeszcze dysk, napęd (zawsze można opchnąć na Allegro), kable i diody. Ciekawe co by "Polak" wymyślił jakby był u nas oficjalnie Live?
Co kraj to obyczaj.
Źródło: peb