Panasonic Evolta podejmuje nowe wyzwania [wideo]
Jak co roku, niewielki robot na baterię próbuje pokonać najróżniejsze zadania. Czwarty rok z rzędu jego konstruktorzy próbują udowodnić, że ich dzieło jest niezawodne i naprawdę wytrzymałe. Czy i tym razem mały robot poradzi sobie z jeszcze trudniejszym wyzwaniem?
18.09.2011 | aktual.: 11.03.2022 10:50
Jak co roku, niewielki robot na baterię próbuje pokonać najróżniejsze zadania. Czwarty rok z rzędu jego konstruktorzy próbują udowodnić, że ich dzieło jest niezawodne i naprawdę wytrzymałe. Czy i tym razem mały robot poradzi sobie z jeszcze trudniejszym wyzwaniem?
Wierni czytelnicy Gadżetomanii z pewnością pamiętają poprzednie wyczyny niepozornego, japońskiego robota. Do tej pory udało mu się m.in. wspiąć na linie z dna Wielkiego Kanionu Kolorado oraz jeździć nieprzerwanie przez 24 godziny po torze wyścigowym Le Mans. Kolejne wyzwanie będzie jednak znacznie trudniejsze.
Mały robot wziął udział w triathlonie - dyscyplinie łączącej w sobie pływanie, kolarstwo i bieganie. Wybrano dla niego niezwykle trudną trasę na Hawajach, ciągnącą się przez 230 km, którą ma pokonać w ciągu tygodnia (z przerwami na ładowanie). Przez ten czas trzy specjalnie przygotowane roboty będą działać dzięki ładowanym bateriom Panasonic.
Zobacz także
Zadanie w tym roku jest jeszcze cięższe niż w poprzednich i jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że robocik będzie w stanie sobie z nim poradzić. Poniżej możecie zobaczyć zapowiedź wielkiego wydarzenia, które tak naprawdę jest kampanią reklamującą baterie Panasonic. Niestety, na samo bicie rekordu będzie trzeba czekać do 23 października.
Źródło: gizmodo.com