Panasonic stawia na wielkość
Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Zawsze ceniłem plazmy Panasonica, ale ostatnio stałem się ich wiernym fanem. Na moim prywatnym blogu testowałem model Panasonic TX-P55VT30. Miał 55 cali i ekran pokazujący obraz wart grzechu. Cieszy mnie więc, że japońska firma nie rezygnuje z rozwoju dużych paneli PDP. Co więcej, zapowiada kolejne potężne matryce.
Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Zawsze ceniłem plazmy Panasonica, ale ostatnio stałem się ich wiernym fanem. Na moim prywatnym blogu testowałem model Panasonic TX-P55VT30. Miał 55 cali i ekran pokazujący obraz wart grzechu. Cieszy mnie więc, że japońska firma nie rezygnuje z rozwoju dużych paneli PDP. Co więcej, zapowiada kolejne potężne matryce.
Panasonic postanowił stworzyć nową serię bardzo dużych telewizorów plazmowych. Pisząc „bardzo dużych”, mam na myśli matryce o przekątnych 65, 85, 103 i monstrualne 152 cale. Te ostatnie będą zapewne produkowane tak jak dotychczas – na zamówienia i za gigantyczne pieniądze.
Producent zaznacza, że jego zdaniem takie odbiorniki są przeznaczone dla kin domowych. To właśnie w nich jest zapotrzebowanie na najbardziej doskonały obraz. Trudno się z tym nie zgodzić, ale śmiem przypuszczać, że monstrualne telewizory o przekątnych powyżej 100 cali, które ważą tyle ile tradycyjny telewizor i wszystkie meble stojące dookoła niego, nie znajdą się w zbyt wielu salonach fanów kin domowych. Inna sprawa, że panele będą zapewne tak drogie, że nawet sprzedaż tylko kilku egzemplarzy w ciągu roku może się opłacić. Nie wspominając o aspekcie promocyjnym. Co jak co, ale takie zdjęcia robią wrażenie.
Ceny i dostępność nowych telewizorów mamy poznać we wrześniu tego roku.