Panele słoneczne z ludzkimi włosami?
Ludzkie włosy jako element składowy ogniw fotowoltaicznych? Czemu nie! Na zaskakujący pomysł, by w panelach słonecznych krzem zastępować włosami ludzkimi wpadł mieszkaniec Nepalu, Milan Karki.
Ludzkie włosy jako element składowy ogniw fotowoltaicznych? Czemu nie! Na zaskakujący pomysł, by w panelach słonecznych krzem zastępować włosami ludzkimi wpadł mieszkaniec Nepalu, Milan Karki.
Sekret tkwi w melaninie - barwniku nadającym kolor m.in. włosom. Okazało się, że melanina świetnie przewodzi prąd elektryczny. Pomysłowy Nepalczyk zaprzągł więc włosy do pracy w panelu solarnym; i udało się - wytworzonego prądu nie było wprawdzie tyle, by jego ilość powaliła na kolana, ale okolice 9 V to zawsze coś, prawda;-). Dokładnie zaś tyle, ile widzicie na zdjęciu. Trudno na razie wynik komentować inaczej niżeli tylko tym, że JEST.
Nepalczyk marzy o tym, by zawojować świat solarami, w których wykorzystywać sie będzie włosy.
Cóż - włosy jako surowiec odnawialny?... To zaczyna być ciekawe. Ale skoro z futra zwierząt przędziemy włóczkę, z pajęczyny wytwarza się wypełnienia kamizelek kuloodpornych, to może i ludzkie włosy na coś się przydadzą? Bo na razie są tylko źródłem zysku dla jednych (fryzjerzy i firmy produkujące preparaty do depilacji) i źródłem utrapień dla innych (posiadacze zbyt obfitego owłosienia oraz początkujący fryzjerzy).
Pisałam już kiedyś na Ekoblogii o innym niecodziennym wykorzystaniu wlosów ludzkich - przypomnijcie sobie ten post.
Czyżby nasze głowy były cenne nie tylko przez wzgląd na zawartość mózgoczaszki?...
Źródło: Coolest Gadgets