Paper Mario: Sticker Star: kultowy hydraulik w nowym połączeniu RPG‑a z przygodówką
Pamiętacie stare platformówki z Mario w roli głównej? Ta gra to coś zupełnie innego.
Pamiętacie stare platformówki z Mario w roli głównej? Ta gra to coś zupełnie innego.
30 lat zbierania monet
O tym, kim jest Mario, pewnie słyszeliście. Gdyby zorganizować plebiscyt na najbardziej rozpoznawalną postać ze świata gier wideo, wąsaty hydraulik w czerwonej czapeczce mógłby zająć pierwsze miejsce. Zagrozić mogłaby mu chyba tylko Lara Croft z serii Tomb Raider, ale szanse w walce nie byłyby do końca wyrównane: wspierała ją sama Angelina Jolie, która wcieliła się w panią archeolog w kilku filmach.
Mario ma na pewno większy dorobek niż Lara - od 1981 roku wystąpił w ponad 200 grach. W większości były to infantylne platformówki, w których skakało się wrogom na głowy i zbierało monety. Ale mimo prostoty przeważnie były dopracowane do perfekcji i sprzedały niejedną konsolę firmy Nintendo.
Zdarzało się jednak, że Mario flirtował z innymi gatunkami. Choćby w serii Paper Mario, która w pierwszych odsłonach miała dużo elementów RPG-a. Najnowsza część, Paper Mario: Sticker Star, to mieszanka RPG-a z przygodówką.
W trzech wymiarach
To, czym jest Nintendo 3DS, też mogło się Wam obić o uszy. Ta przenośna konsola nie jest może przesadnie popularna w Polsce, ale było o niej głośno ze względu na innowacyjną technologię: wyświetla obraz 3D i nie trzeba do niej zakładać specjalnych okularów.
[solr id="gadzetomania-pl-330286" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4352,gry-wideo-znowu-trafia-do-muzeum-zdarza-im-sie-to-coraz-czesciej" _mphoto="001-muzeum-330286-210x16-38b8a85.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4748[/block]
W lipcu tego roku pojawiła się nowa wersja sprzętu - Nintendo 3DS XL. Ma większy wyświetlacz i dłużej działa na baterii.
O co chodzi?
Paper Mario: Sticker Star to najnowsza gra z Mario na Nintendo 3DS. Jak wspomniałem, to miks rozgrywki znanej z gier RPG z tym, co znamy z przygodówek. Ale jeśli chodzi o klimat, jest to wciąż Mario, jakiego powinniście pamiętać: czeka eksplozja żywych kolorów i karykaturalne projekty postaci. Gdy skoczymy żółwiowi na głowę, pojawia się skorupa, którą można puścić w ruch, by taranowała wszystko na swojej drodze. Bomby chodzą na krótkich nóżkach i robią groźne miny. Jedni to uwielbiają, innym zbiera się na wymioty. Dla mnie ten poziom słodyczy nie jest za wysoki.
Jeśli chodzi o sam klimat, zasadnicze różnice względem starych platformówek są dwie. Po pierwsze Paper Mario: Sticker Star jest odrobinę bardziej odjechane. Co powiecie na to, że po odpaleniu jednego z ataków pojawiają się... gigantyczne różowe szpilki? A potem uderzają przeciwnika obcasem prosto w głowę? Tego rodzaju historie to codzienność.
Po drugie - postaci i obiekty wyglądają jak wycięte z papieru, czyli są dwuwymiarowe. Nie zobaczycie Mario z boku, bo jest płaski. To oczywiście celowo przyjęta konwencja, a nie uproszczenie. I czasami wygląda to przezabawnie. Zwłaszcza że sporadycznie trójwymiarowe obiekty też się pojawiają (jest to uzasadnione fabularnie) i śmiesznie kontrastują z resztą.
Jak w to grać?
Roboty jest mnóstwo. Wybijmy sobie z głowy pędzenie w prawo i przelatywanie przez plansze. Trzeba pomyszkować, zajrzeć w zakamarki. Zbiera się przedmioty (czy raczej - naklejki) i rozwiązuje zagadki, czasem całkiem trudne.
Nie ma wprawdzie rozwoju postaci, ale walka odbywa się w turach, jak w japońskich erpegach. Do ataków też używa się zebranych nalepek (są jednorazowe). To fajny patent. Dodatkowo trzeba się nagłowić nad zarządzaniem ekwipunkiem. Większa naklejka to mocniejszy atak, ale zajmuje też więcej miejsca w albumie.
Szkoda, że wątek RPG nie został bardziej rozbudowany. Turowe walki z wykorzystaniem naklejek cieszą, ale fajnie by było, gdyby Mario levelował. Zagadki bywają trudne, ale czasem wystarczy po prostu użyć wszystkich dostępnych przedmiotów... Szkoda też, że nie ma polskiej wersji językowej. Przecież tytuł jest dostępny dla dzieciaków od 3 lat. Akurat trzylatkom bym go nie polecał ze względu na poziom skomplikowania, ale nieco starsi spokojnie się połapią co i jak.
Podsumowanie
Zagraj w Paper Mario: Sticker Star, jeśli lubisz japońskie dziwactwa i główkowanie.
Co jest fajne, a co nie?
Ale odpuść, jeżeli masz alergię na Mario lub spodziewasz się "dużej" gry RPG.