PETA tworzy porno dla miłośników zwierząt [wideo]
Brzmi to dość dziwnie, ale mam nadzieję, że powyższa grafika wyjaśnia ewentualne niejasności i nikt nie spodziewa się po obrońcach zwierząt skłonności do zoofilii. Wygląda na to, że PETA znalazła najoryginalniejszy do tej pory sposób na walkę o prawa naszych braci mniejszych.
22.08.2011 19:00
Brzmi to dość dziwnie, ale mam nadzieję, że powyższa grafika wyjaśnia ewentualne niejasności i nikt nie spodziewa się po obrońcach zwierząt skłonności do zoofilii. Wygląda na to, że PETA znalazła najoryginalniejszy do tej pory sposób na walkę o prawa naszych braci mniejszych.
Istotne dla sprawy jest to, że pornografia spod znaku PETA nie będzie jednorazową kampanią w stylu nagich celebrytek namawiających do zrezygnowania z futer. Organizacja potwierdziła prace nad pełnoprawną witryną pornograficzną.
Rzecznik prasowy PETA - Lindsay Rajt - zapewnia, że odwiedzający witrynę trafią na materiał dostosowany do rozmaitych gustów. Poza celebrytkami obejrzymy również zdjęcia i nagrania z tzw. dziewczynami i chłopakami z sąsiedztwa. Obsadę filmów mają stanowić miłośnicy zwierząt gotowi na największe poświęcenia.
SEXY BANNED PETA VEGGIE LOVE SUPERBOWL 43 XLIII Commercial
Po co to wszystko? PETA uważa, że strona pornograficzna umożliwi dotarcie do mięsożernej grupy odbiorców, która jak dotąd pozostawała poza ich zasięgiem.
No dobrze, ale gdzie jest haczyk? Przecież obrońcy zwierząt nie ograniczą się do baneru z króliczkiem, umieszczonego obok zdjęć zdecydowanie mięsożernych dziewuszek. Lindsay Rajt nie wypowiada się jednoznacznie na ten temat, ale wiadomo, że poza pornografią na stronie znajdą się materiały, których miłośnicy porno nie będą się spodziewali.
Jak dokładnie ma to wyglądać? Czy w środku akcji, w której wezmą udział wyjątkowo oddani członkowie PETA, na ekran wyskoczy nagle screemer z zarzynanym kurczakiem? Jeżeli tak, to obawiam się, że przekaz może trafić do niewłaściwych odbiorców lub wręcz ukształtować ich nową grupę.
Członkowie PETA zawsze należeli do pionierów, więc taka sytuacja byłaby możliwa. Należy jednak pamiętać, że są również dość skuteczni, więc może obejdzie się bez wpadek.
Źródło: Gizmodo • Huffington Post