Jest kilka prostych i szybkich w zastosowaniu sposobów, żeby tego najgłębszego doła załagodzić, nabrać pewnego dystansu i pozbyć się stresów. Nie są to metody "długodystansowe", działają tu i teraz na pewien czas - pomagają jednak szybko i skutecznie zmniejszyć napięcie i... uśmiechnąć się szeroko.
Problemy w pracy, spory ze znajomymi, męczący dzień, brak pomysłów, stres, podirytowanie, albo po prostu kieski nastrój spowodowany porą roku. Znamy? Znamy...
Jest kilka prostych i szybkich w zastosowaniu sposobów, żeby tego najgłębszego doła załagodzić, nabrać pewnego dystansu i pozbyć się stresów. Nie są to metody "długodystansowe", działają tu i teraz na pewien czas - pomagają jednak szybko i skutecznie zmniejszyć napięcie i... uśmiechnąć się szeroko.
Sposób 1: zmień otoczenie
Snujesz się po domu i nie masz pomysłu co ze sobą zrobić, nudzisz się ale jednocześnie nie masz na nic ochoty? Załóż kurtkę i wyjdź z domu. Po prostu. Przejdź się do sklepu, nawet tylko pooglądać produkty czy wystawy w centrum handlowym. Weź stare ciuchy i przejdź się paręset metrów wrzucić je do kontenera na odzież. Pochodź po ogródku i może schowaj w końcu do komórki te grabie, które od miesiąca stoją oparte o płot? Weź psa na spacer i przejdź się parę ulic. Skocz do znajomej oddać pożyczoną książkę.
Wyjdź gdziekolwiek - ale wyjdź, teraz, od razu. Szybka zmiana otoczenia zmienia też docierające do ciebie bodźce wzrokowe, słuchowe czy zapachowe - a to z kolei błyskawicznie odrywa cię od aktualnego problemu czy powodu znudzenia. Dostajesz impuls "jest inaczej" - i czujesz się też od razu inaczej.
Sposób 2: zrób sobie kąpiel albo weź szybki prysznic
Niektórzy lubią poleżeć sobie w wannie ciepłej wody i w ten sposób się zrelaksować i oderwać od świata. Można "do kompletu" zapalić sobie w łazience kilka świec, nalać sobie kieliszek wina, puścić spokojną muzykę w tle - cokolwiek, co pomaga ci się wyciszyć. Jeżeli nie lubisz wylegiwać się w wannie, wystarczy wskoczyć szybko pod prysznic.
Woda odpręża, delikatnie masuje i relaksuje ciało, rozluźnia mięśnie.
Sposób 3: zmęcz się
Na zmęczenie psychiczne świetnie działa... zmęczenie fizyczne. Kiedy twoje mięśnie pracują, nieistotne czy biegasz, pływasz, czy też kopiesz ogródek - wydziela się spora ilość endorfiny, "hormonu szczęścia". Znajdź więc jakieś zajęcie wymagające wysiłku, zmęczenia się, a zobaczysz, że kiedy je skończysz - kiepski nastrój i "nic mi się nie chce" przejdzie jak ręką odjął.
Sposób 4: zjedz kawałek czekolady
W czekoladzie zawarta jest teobromina, mająca - podobnie jak kofeina - działanie pobudzające. Nie tylko dodaje więc energii, ale również wpływa na wydzielanie hormonów zadowolenia, przez co skutecznie poprawia nasze samopoczucie. Należy jednak mocno uważać na ilość pochłanianej czekolady, może się pojawić efekt uboczny w postaci wzrostu wagi...
Sposób 5: pobaw się z psem
Już dawno udowodnione zostało, że kontakt ze zwierzętami wycisza nas, uspokaja, ale również sprawia że ważne nawet sprawy odchodzą chwilowo na boczny tor. Rozrabiający psiak skupia na sobie całą naszą uwagę, więc na czas zabawy wszelkie problemy tracą kompletnie na znaczeniu. A i sam ruch, jak już pisałam wcześniej, pomaga przezwyciężyć kiepski humor.
Bonus: udane życie erotyczne - metoda długodystansowa
Psychologowie są zgodni co do tego, że zadowolenie w sypialni przekłada się zawsze na entuzjazm w działaniu i optymizm życiowy. Niestety, odwrotnie również... Dlatego zamiast wciskać sprawy intymne w kilka minut między przebudzeniem się i wyjściem do pracy, zadbajcie o czas tylko i wyłącznie dla siebie. Lepiej zawsze zapobiegać niż leczyć - także jeśli chodzi o optymizm i dobry nastrój.
