Pięć sposobów na własnego Avatara Na'vi
Tym z was, którzy jeszcze nie widzieli filmu Avatar Camerona - sugeruję najpierw pójść do kina. Zachwycać się fabułą nie trzeba, ale efekty graficzne, stworzone w całości komputerowo, są zdecydowanie warte zobaczenia.
Jeżeli natomiast widzieliście już film i jak spora część populacji Internetu chcecie mieć własnego Avatara - zapraszam do czytania. Podam kilka prostych i w miarę szybkich sposobów przeróbki swojego zdjęcia na Na'vi. Jest to zresztą także całkiem niezła zabawa i zabijacz czasu.
Tym z was, którzy jeszcze nie widzieli filmu Avatar Camerona - sugeruję najpierw pójść do kina. Zachwycać się fabułą nie trzeba, ale efekty graficzne, stworzone w całości komputerowo, są zdecydowanie warte zobaczenia.
Jeżeli natomiast widzieliście już film i jak spora część populacji Internetu chcecie mieć własnego Avatara - zapraszam do czytania. Podam kilka prostych i w miarę szybkich sposobów przeróbki swojego zdjęcia na Na'vi. Jest to zresztą także całkiem niezła zabawa i zabijacz czasu.
Photoshop
Zdjęcie, które widać na początku tego wpisu, przerabiałam w Photoshopie. Jeśli dysponujecie tym oprogramowaniem, to w zasadzie wystarczą wam podstawy jego obsługi do uzyskania całkiem przyjemnego efektu. Transformacja wymaga w sumie niewiele więcej poza zmianą koloru i faktury skóry, poszerzeniu nieco nasady nosa i spłaszczeniu go na całej długości, oraz przerobieniu oczu.
Jeśli wasze umiejętności nie sięgają tak daleko, w Internecie jest już całkiem sporo tutoriali pokazujących krok po kroku, jak takiej modyfikacji dokonać. Przykładowy tutorial video poniżej.
Sprawdź: narodziny avatara w photoshopie
Narzędzie na stronie McDonalds
Na stronie tej najpopularniejszej sieci Fast-Food zamieszczono oficjalne narzędzie do tworzenia awatarów Na'vi na podstawie wczytanego z dysku zdjęcia. Rezultat nie jest niestety oszałamiający, nawet przy świetnej jakości wgranej fotki i bardzo dokładnym ustawieniu punktów orientacyjnych - pojawiają się pikselozy i miejsca z widocznym niedopasowaniem grafik.
Metoda jest za to błyskawiczna, a aplikacja umożliwia zobaczenie swojego Na'vi w różnych nastrojach: uśmiechniętego i zezłoszczonego.
Sprawdź: mcdonalds.pl/avatar/
Photo505
Z tej strony skorzystają niestety na razie tylko panie, chociaż możliwe, że w niedługim czasie męska wersja "efektu" też się pojawi. Chwilowo jednak można wczytać swoje zdjęcie wyłącznie w postać Neytiri. Z oczywistych względów, taka oprawa mężczyznom niekoniecznie pasuje ;-)
Poważną zaletą tego narzędzia jest efekt. Naprawdę przyzwoity, zwłaszcza na tle oficjalnego narzędzia ze strony Mc Donalds'a. Najlepiej wychodzi, jeśli wczytamy zdjęcie zrobione z półprofilu - ewentualnie jeśli takiego nie mamy, można później nieco jeszcze poprawić w Photoshopie.
Sprawdź: Photo505.com
Avatar Na'vi w Second Life?
Swoista moda na wszystko, co związane jest z Na'vi, dotarła już oczywiście także do świata Second-Life. Pojawiły się dodatki do awatarów stylizujące je na obywateli Pandory. Polecam zwłaszcza DerGANT F Skin Pandora, prezentuje się naprawdę interesująco. Pozostałe elementy można kompletować w zasadzie dowolnie, zależnie od własnej fantazji...
I coś bardziej na luzie
Jeżeli ktoś ma ochotę, to pod podanym niżej adresem może się pobawić w kompletowanie i ubieranie czegoś, co można określić chyba najlepiej jako połączenie Avatar movie z Mangą... Wygląda naprawdę fajnie, chociaż spodoba się pewnie tylko specyficznej (czytaj: o dziwnym poczuciu humoru i estetyki) grupie ludzi. Efekt końcowy można przerobić na przykład na awatara na forum dyskusyjne.
Sprawdź: Create a Na'vi Avatar
Przyjemnej zabawy z awatarami!