Pierwsza ofiara Kinecta. Głupota lubi się powtarzać
Uszkodzenia sprzętu i ciała wywołane kontrolerami Wii były zabawne, tragiczne i osłabiające jednocześnie. Teraz to szaleństwo zacznie się od nowa. Kinect najwyraźniej pozbawia ludzi mózgów.
Uszkodzenia sprzętu i ciała wywołane kontrolerami Wii były zabawne, tragiczne i osłabiające jednocześnie. Teraz to szaleństwo zacznie się od nowa. Kinect najwyraźniej pozbawia ludzi mózgów.
Pierwsza ofiarą nowego gadżetu Microsoftu jest telewizor niejakiego Phila Villarreala, który bloguje na Becouse i told you so. Aktualnie na tym blogu rządzi fotka zbitego telewizora.
[cytat]Pod żadnym pozorem nie grajcie w siatkówkę z Kinect Sports o 1:30 w nocy, stojąc pod wiatrakiem z włącznikiem w postaci wiszącego łańcuszka. Możecie zniszczyć nim swój roczny, rewelacyjny telewizor.[/cytat]
Nawet byłoby mi tego pana szkoda, ale sam miałem Wii przez dwa lata i wiem, że przy odrobinie zdrowego rozsądku można z kontrolerami ruchowymi robić wszystko i nie tracić przy tym telewizorów. No dobra, raz zdarzyło mi się trzasnąć kolegę w pysk podczas partyjki boksu, ale to tyle z mojej strony.
Czy Wy odnieśliście kiedyś większe straty przez ten lub inny kontroler ruchowy?
Źródło: becauseitoldyouso