Pierwszy laptop 3D oficjalnie i po pierwszych testach
Dokładnie 8 dni temu pisałem o pierwszym laptopie z ekranem 3D od firmy Acer. Tydzień i jeden dzień to w świecie elektroniki mnóstwo czasu. Dlatego też pierwszy portal zdążyły już przetestować notebooka. Ja postaram się zebrać dla Was najważniejsze wnioski płynące z tej recenzji.
22.10.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:32
Dokładnie 8 dni temu pisałem o pierwszym laptopie z ekranem 3D od firmy Acer. Tydzień i jeden dzień to w świecie elektroniki mnóstwo czasu. Dlatego też pierwszy portal zdążyły już przetestować notebooka. Ja postaram się zebrać dla Was najważniejsze wnioski płynące z tej recenzji.
Na początek wspomnę o specyfikacja komputera. Prezentuje się ona następująco - procesor Core 2 Duo 2.2GHz, 4GB pamięci RAM oraz karta graficzna ATI Radeon HD 4570. Takie zestawienie powinno spokojnie wystarczyć do cieszenie się grami (oczywiście, nie na full detalach) o filmach w rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 nie wspominając. Dodam jeszcze tylko, że taka konfiguracja (ze specjalnymi okularami) kosztuje 780$, więc cena nie jest wzięta z kosmosu i z pewnością wiele osób jest w stanie wyłożyć taką sumę.
A teraz pierwsze wrażenia. Najlepiej wyglądały gry. Powód jest jednak prosty - biblioteki DirectX 9 zawierają wszystko potrzebne informacje, które wykorzystuje specjalne oprogramowanie przygotowane przez Acera. Oczywiście, filmy i zdjęcia też można oglądać w trzech wymiarach, ale wygląda to nieco gorzej, niż w przypadku takich tytułów, jak Crysis lub CoD: World at War, które są na długie liście obsługiwanych gier. Z kolei World in Conflict (którego na liście nie ma) nie zapewniał już takich wrażeń. Niestety, oprogramowanie nie obsługuje na razie bibliotek DirectX 10, co moim zdaniem jest sporym minusem. W trakcie grania, w każdej chwili można wyłącz 3D poprzez prostą kombinację klawiszy.
Ekran o przekątnej 15.6-cali, w normalnym trybie, wygląda tak samo, jak w innych laptopach z podobnymi możliwościami. Nie wyróżnia się niczym specjalnym, ale też nie odstaje od konkurencji. Nie będę wspominał o wydajności laptopa, bo chyba powinna ona być znana wszystkim, którzy chociaż troszkę orientują się w świecie komputerowych podzespołów.
No i to na razie tyle. Portal PC Magazine, zamieścił na swojej stronie tylko pierwsze wnioski. Już niedługo wezmą się za pełną recenzję. Postaram się opisać najważniejsze rzeczy z niej płynące, gdy tylko pojawi się na stronie.
Źródło: PC Magazine