Pinza – walczy z plątaniną kabli
Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Kina domowe często korzystają już z komunikacji bezprzewodowej. Telewizory i Blu-ray’e łączą się tak z siecią. Ale i tak na biurkach i za odbiornikami mam prawdziwy gąszcz. Dlatego wspieram wszelkie gadżety mające pomóc go okiełznać.
24.06.2011 14:55
Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Kina domowe często korzystają już z komunikacji bezprzewodowej. Telewizory i Blu-ray’e łączą się tak z siecią. Ale i tak na biurkach i za odbiornikami mam prawdziwy gąszcz. Dlatego wspieram wszelkie gadżety mające pomóc go okiełznać.
Pinza, mała „zabaweczka” widoczna na zdjęciach, została stworzona głównie z myślą o przewodach szalejących na biurku. Takich, które odczepiamy od komputera, a one uciekają za mebel. Ładowarkach od komórek, kabli od drukarek, skanerów, myszek itd. Wystarczy przeciągnąć je przez pinzę i mieć zawsze pod ręką.
Tak jak pisałem, gadżet nie został stworzony z myślą o sprzęcie HD. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by go do takowego zastosować. Szczególnie jeśli od naszego telewizora wychodzą przewody do odtwarzacza multimedialnego, przystawki WiFi albo na przykład stacji dokującej dla iPoda.
Cena – 12 dolarów za wersję małą i 16 za dużą.