Plakat i zwiastun Nieruchomego poruszyciela
Nieruchomy poruszyciel Łukasza Barczyka to film, który otworzył tegoroczny festiwal Dwa Brzegi w Kazimierzu, wywołując spore kontrowersje. Część widzów była zdegustowana, zarówno tematyką, jak i artystyczną stroną filmu, inni zaś zobaczyli w nim, nieczęsto w polskim kinie poruszane, problemy nieokiełznanej seksualności, bólu i cierpienia powiązanego z pragnieniem oraz rzadką u nas odwagę reżysera. Nieruchomy poruszyciel, to cieżki, psychodeliczny thriller erotyczny - niezależnie od tego, czy efekt jest niesmaczny i pretensjonalny, czy też mamy do czynienia z niedocenionym arcydziełem, wart jest uwagi.
23.10.2008 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nieruchomy poruszyciel Łukasza Barczyka to film, który otworzył tegoroczny festiwal Dwa Brzegi w Kazimierzu, wywołując spore kontrowersje. Część widzów była zdegustowana, zarówno tematyką, jak i artystyczną stroną filmu, inni zaś zobaczyli w nim, nieczęsto w polskim kinie poruszane, problemy nieokiełznanej seksualności, bólu i cierpienia powiązanego z pragnieniem oraz rzadką u nas odwagę reżysera. Nieruchomy poruszyciel, to cieżki, psychodeliczny thriller erotyczny - niezależnie od tego, czy efekt jest niesmaczny i pretensjonalny, czy też mamy do czynienia z niedocenionym arcydziełem, wart jest uwagi.
Dystrybutor tak opisuje film: ?Akcja rozgrywa się współcześnie w małym miasteczku. Przestrzenią, w której rodzą się przedstawione w filmie obrazy jest wyobraźnia głównych bohaterów: Mężczyzny - o pseudonimie Generał, dyrektora fabryki i Teresy, jego podwładnej, która wyzwala w Generale najdziksze instynkty, pragnienia, chęć panowania i posiadania jej na własność. Wchodzimy w świat, w którym bohaterowie powodowani są instynktami dobywającymi się z wnętrza ich popędowej, tłumionej natury..."
Oto trailer:
Przynacie, że robi wrażenie. Nawet jeśli film jest nieudany - a takie głosy przeważają, z pewnością brakuje w Polsce kina tak mocnego i bezkompromisowego. Żałuję, że nie byłem w Kazimierzu, będę musiał poczekać do 14 listopada - daty premiery. Chętnie przyłączyłbym się do dyskusji na temat nowego filmu twórcy Przemian i Patrzę na ciebie Marysiu. Coś czuję, że znalazłbym się w mniejszości broniącej Barczyka, chociażby za jego kontrkulturowe i subwersywne działania. Reżyser sam mówił, że chciał, żeby jego film wywoływał ból. Sądząc po wypowiedziach zgwałconych przez oczy widzów, cel został osiągnięty.
Barczyk, poza prezentowaniem najciemniejszych zakamarków ludzkiego pożądania wykazał się też innego rodzaju odwagą. Jego film zakwalifikował się do finałowego konkursu tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, jednak reżyser na znak sprzeciwu wobec obecnego charakteru imprezy, wycofał swój film, chcąc wywołać dyskusję nad formułą festiwalu.
Jeszcze przed premierą bedziemy dla was mieli recenzję* Nieruchomego poruszyciela*.
Zródło: materiały dystrybutora
Foto: Vision.