Play robi klienta w balona? Telefon nie działa, a płacić trzeba

Play robi klienta w balona? Telefon nie działa, a płacić trzeba

Play robi klienta w balona? Telefon nie działa, a płacić trzeba
Michał Michał Wilmowski
28.06.2011 12:01

Abonentowi przy ukraińskiej granicy nie działa telefon w Playu. Operator wie, że taki problem występuje - powoduje go nadajnik naszego wschodniego sąsiada. Problemu jednak firma nie rozwiązuje, a klient musi płacić.

Abonentowi przy ukraińskiej granicy nie działa telefon w Playu. Operator wie, że taki problem występuje - powoduje go nadajnik naszego wschodniego sąsiada. Problemu jednak firma nie rozwiązuje, a klient musi płacić.

Dziś na Wykopie skarży się niezadowolony klient Playa. Problem ma dość oryginalny, ale to zapewne nie znaczy, że jest jedynym użytkownikiem z takim kłopotem.

Od kilkunastu tygodni praktycznie nie działa mu telefon w sieci Play. Nie jest w stanie wykonać żadnego połączenia w obrębie jakiegokolwiek budynku, a i na dworze połączenia często są zrywane.

Klient zadzwonił na infolinię Playa i dowiedział się tam, że problem jest im dobrze znany:

Mieszkam przy południowo-wschodniej granicy Polski. Zadzwoniłem na infolinię Play. Od miłej Pani dowiedziałem się, że Ukraina postawiła jakiś nadajnik zbyt blisko granicy i zagłusza ich nadajniki. Wytłumaczyła mi, że nie mają pojęcia, kiedy rozwiążą problem, ale podobno mają go załatwić do przyszłego tygodnia. Uspokojony odłożyłem słuchawkę.

Problemu oczywiście nie rozwiązano, a następnym razem już w Playu nie byli tak mili. Pani stwierdziła tym razem, że owszem, zgłoszenie zostało odnotowane, ale nie mają pojęcia, kiedy sprawę rozwiążą. Poradziła też złożyć pisemną reklamację.

Pechowy klient troszeczkę się zdenerwował i zapytał, czy może w takim razie zerwać umowę. Może, oczywiście, że może – o ile uiści kilkaset złotych kary. Jak można się domyślić, niezbyt mu się to uśmiecha, podobnie jak dalsze płacenie Playowi za nic. Zamierza iść po pomoc do UOKiK-u.

Pod jego wpisem na Wykopie pojawiła się bardzo ciekawa wypowiedź. Odezwał się były pracownik biura obsługi klienta w Playu, który napisał, o co chodzi w zgłoszeniach i reklamacjach.

Najkrócej mówiąc, chodzi o to, żeby ludzie płacili jak najdłużej za coś, co nie działa:

Oczywiście jesteśmy wyszkoleni, żeby Play nie był za bardzo obciążony i wystawiamy zgłoszenie! Czym się różni od reklamacji? Czas jego realizacji jest nieokreślony (uwierz, że 1,5 roku to normalka czasem). Reklamacja jest lepszym typem zgłoszenia, ponieważ teoretycznie operator ma 30 dni na odpowiedź. Ale może Ci odpowiedzieć, że przeprasza i realizuje usterkę.

Były pracownik Playa dodał na koniec, że nigdy nie widział, żeby operator cokolwiek naprawił.

Jeśli chcemy, żeby pracownicy operatora wzięli się do roboty, należy podczas składania reklamacji zażądać zawieszenia usługi na czas naprawy. Nie wiadomo niestety, czy takie żądanie zostanie uwzględnione.

Źródło: Wykop

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)