Playboy dla niewidomych
Taping for the Blind to organizacja non profit zajmująca się tworzeniem audiobooków dla niewidomych. Na prośbę słuchaczy podjęto się nagrywania magazynu "Playboy". Lektorka, Suzi Hanks, poza odczytywaniem tekstów, obrazowo interpretuje również każde zdjęcie.
Taping for the Blind to organizacja non profit zajmująca się tworzeniem audiobooków dla niewidomych. Na prośbę słuchaczy podjęto się nagrywania magazynu "Playboy". Lektorka, Suzi Hanks, poza odczytywaniem tekstów, obrazowo interpretuje również każde zdjęcie.
Suzi Hanks z zawodu jest didżejką w teksańskiej rozgłośni. Czytanie dla niewidomych (z racji charakteru organizacji Taping for the Blind) nie przynosi jej żadnego zysku. Dotąd jej specjalnością było obrazowe opisywanie magazynów o zwierzętach. Ostatnio wytypowano ją jednak do przejęcia roli lektorki "Playboya" po pewnym mężczyźnie, który musiał z tego zrezygnować po swoim ślubie. Jak się bowiem okazało - żonie niespecjalnie przypadło do gustu to zajęcie.
Wierni słuchacze nie mają jednak na co narzekać, bowiem Suzi Hanks sprawuje się w roli interpretatorki równie dobrze. Oprócz odczytywania wszystkich artykułów i komiksów zajmuje się również barwnym opisywaniem wszystkich zdjęć. Robi to, improwizując, bez uprzednio przygotowanego scenariusza. Bez ogródek mówi to, co myśli. Tak wypowiada się na temat swojej pracy:
W gruncie rzeczy jestem oczami niewidomych. Jedyne, co robię, to umożliwiam im wgląd w to, co zawarte jest na poszczególnych stronach magazynu. Opisując obrazki, wcale nie muszę starać się brzmieć seksi. Jestem tylko kobietą czytającą je, a to jest seksowne, czy tego chcę, czy nie.
W dalszej wypowiedzi czytamy:
Nie chodzi tylko o części ciała. To z czasem stałoby się nudne. Opisując zdjęcie, malujesz obraz, na którym oczy kobiety, podobnie jak jej ciało, są pełne wyrazu.
Lektorka nie pomija również scenerii. Zwraca uwagę na wzór pościeli i masę innych szczegółów. W wypowiedzi często uwzględnia własne komentarze. Zazwyczaj dotyczą one rzucających się w oczy śladów retuszu.
Źródło: BoingBoing