PlayStation VR to nie tylko gry
Sony już zapowiedziało, że PlayStation VR to gogle służące nie tylko do grania. Wirtualna rzeczywistość pozwoli rozszerzyć multimedialną ofertę konsoli PlayStation 4.
W odróżnieniu od Oculus Rift czy Samsung Gear VR, PlayStatation VR kojarzy nam się wyłącznie z grami. Na te pierwsze gogle wychodzą również inne aplikacje, z myślą o tych urządzeniach powstają filmy nagrywane w 360-stopniach. Jednak przy okazji PlayStation VR mówi się wyłącznie o grach, mogłoby się wydawać, że tylko gier oczekują potencjalni użytkownicy gogli VR od Sony. Niby to logiczne, wszak to sprzęt wymagający konsoli służącej do grania. Ten stereotyp od lat się zmienia i konsole stają się centrum domowej rozrywki. PS4 pozwala oglądać filmy czy słuchać muzyki z dedykowanej aplikacji Spotify.
Okazuje się, że PlayStation VR nie będzie odstawać pod względem “niegrowych” treści od swoich konkurentów. Shuhei Yoshida, szef Sony Worldwide Studios, zdradził, że materiały inne niż gry odgrywać będą ważną rolę na PlayStation VR. To oznacza, że gogle VR posłużą także do oglądania filmów i zdjęć, a być może doczekamy się również dodatkowych aplikacji, podobnych do tych z Oculus Rift czy Samsung Gear VR.
Wydaje się, że Sony szczególnie nie może odpuścić tematu filmów w 360-stopniach. Sam Yoshida przyznał, że jest ich wielkim fanem, więc możemy się domyślać, że jest świadomy potencjału. Wiele osób wybiera PlayStation nie tylko dla gier, ale też dla napędu Blu-Ray, a więc filmów w wysokiej jakości. Z PlayStation VR może być podobnie i “kinowa” aplikacja jest niezbędna. Bez niej zyskać mogą gogle od Oculusa lub te powstałe we współpracy z Oculusem.