Po co zwracać na siebie uwagę? Brevitē to niepozorny plecak na wartościowe gadżety

Jadąc w nieznane miejsca lubimy robić zdjęcia czy kręcić filmy. Dla miejscowych widok tubylca z drogim sprzętem to szansa na rabunek. Brevitē pozwoli uniknąć niebezpiecznych sytuacji.

Zdjęcie podróżników pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie podróżników pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

Można zwiedzać z przewodnikiem, można zaglądać do poradników i chodzić w miejsca, “które trzeba zobaczyć”. Ale niektórzy lubią podróżować inaczej. Poznawać rejony, które dla turystów przeważnie są niedostępne. Tyle że czasami można nadziać się na miejscowych, którzy wykorzystują okazję i rabują bogatych turystów, którzy zeszli z turystycznego szlaku.

Gadżet w podróży

Wojciech Cejrowski ma na to sposób. Obkleja swój drogi, bardzo dobry aparat taśmą klejącą, lekko go zabrudzi, by ten wyglądał jak szmelc. Chodząc po miejscach, gdzie czasami nie warto pokazywać się nawet w dzień, nie jest się w centrum zainteresowania. “Zniszczony, zakurzony aparat? Po co nam to!” - myślą ci bardziej bojowo nastawieni.

Obraz

Nosząc ze sobą torby na aparat też wysyłamy sygnał: mogę mieć przy sobie drogi sprzęt. Tym bardziej że na tego typu pokrowcach często widnieje logo firmy, które działa na złodzieja jak płachta na byka. Po co się narażać?

Obraz

Dlatego ciekawym rozwiązaniem jest plecak Brevitē. Na pierwszy rzut oka to plecak jakich wiele. Tymczasem to naprawdę dobrze zaprojektowany pokrowiec na aparaty, kamery czy nawet laptopty i tablety. Jest mnóstwo kieszonek, które bezpiecznie przechowają tego typu gadżety. Nic się nie uszkodzi, nic nie powinno po plecaku “latać”.

Obraz

Ale nie tylko o bezpieczeństwo tu chodzi. Zwykłe torby na aparaty wyglądają brzydko, a poza tym często bywają nieporęczne i po prostu niewygodne. Brevitē to zwykły plecak, na dodatek niebrzydki. Owszem, nie jest to plecakowe dzieło sztuki, ale nie o to przecież chodzi, żeby każdy się za nim oglądał. Najważniejsze, że nie kłuje w oczy i można stwierdzić: jest w porządku.

Obraz

Podoba mi się idea Brevitē, który pomieści wszystkie potrzebne podróżnicze gadżety. Jest wygodnie, jest bezpiecznie, choć niestety nie jest tanio. 155 dolarów za plecak to jednak sporo, a to przecież cena promocyjna.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.