Po Świętach - ulga dla żołądka
Dwanaście potraw w Wigilię, dwa dni świątecznego lenistwa przy suto zastawionych stołach, często wizyty u rodziny - gdzie też nas czymś częstują... Podczas Świąt Bożego Narodzenia nasz układ pokarmowy wystawiony jest na ciężką próbę.
Co możemy zrobić, jeśli już się przejedliśmy - i nasze żołądki, wątroby i inne organy kategorycznie twierdzą, że mają wszystkiego dość?
Dwanaście potraw w Wigilię, dwa dni świątecznego lenistwa przy suto zastawionych stołach, często wizyty u rodziny - gdzie też nas czymś częstują... Podczas Świąt Bożego Narodzenia nasz układ pokarmowy wystawiony jest na ciężką próbę.
Co możemy zrobić, jeśli już się przejedliśmy - i nasze żołądki, wątroby i inne organy kategorycznie twierdzą, że mają wszystkiego dość?
Przede wszystkim wstańmy od stołu. Weźmy psa albo rodzinę - albo i psa, i rodzinę - i pójdźmy na świąteczny spacer. To w końcu również jedna ze świątecznych tradycji, znacznie zdrowsza niż pochłanianie kolejnych potraw. Damy sobie czas, żeby chwilę odpocząć i pomóc swojemu organizmowi przetrawić te wszystkie ciężkostrawne świąteczne pyszności. Ruch pobudza krążenie i wspomaga przemianę materii.
Jeśli spacer nie pomógł, wypróbujmy zioła.
- Mięta pieprzowa - wspomaga trawienie, zwłaszcza tłuszczów, pomaga przy bólach brzucha, nudnościach, zgadze wzdęciach.
- Koper włoski - łagodzi objawy niestrawności, czkawki, odbijania. Pobudza wydzielanie soku żołądkowego, co wpływa na polepszenie trawienia.
- Pokrzywa - reguluje proces trawienia i zwiększa wydzielania soku żołądkowego, łagodzi biegunki.
- Dobrze jest też napić się, zamiast alkoholu czy barwionych, sztucznych napojów - herbaty. Najlepiej zielonej lub czerwonej, obie bowiem bardzo dobrze działają na nasz układ pokarmowy.
Jeśli to wszystko nie pomaga, można także ogrzać sobie brzuch, np. termoforem, i pić czystą wodę. Ciepło złagodzi ból, woda natomiast pomaga oczyścić układ pokarmowy i wspomaga proces trawienia.
Uwaga! Jeśli mimo tych wszystkich zabiegów po kilku godzinach nadal czujemy się fatalnie, wymiotujemy, jest nam słabo - lepiej będzie udać się do lekarza. Być może to, co bierzemy za zwykłe przejedzenie, to na przykład objaw zatrucia pokarmowego lub innych, poważniejszych przypadłości.