Jak się okazuje nawet sama opcja pobierania gier doczekała się swojej rynkowej przepowiedni. Analityk Michael Patcher stwierdził, że może to być element, który w pewnym stopniu zmieni wygląd gier na handheldy.
Gdy tylko Nintendo oficjalnie pokazało DSi od razu zaczęły się marketingowe spekulacje odnośnie wpływu urządzenia na rynek gier i piętna, jakie odciśnie w growej histori.
Jak się okazuje nawet sama opcja pobierania gier doczekała się swojej rynkowej przepowiedni. Analityk *Michael Patcher *stwierdził, że może to być element, który w pewnym stopniu zmieni wygląd gier na handheldy.
Podejrzewam, że skala przedsięwzięcia będzie głównym czynnikiem, który będzie decydował o jakości i ilości programów do pobrania - mówi Michael. *Jeśli będzie nam dane zagrać na nowym DSi w gry takie jak Boingz czy Tetris (nowe gry z Wii Ware), bądź też doświadczymy gier, które w ciekawy sposób wykorzystają wbudowaną kamerę to na pewno opcja ta przyczyni się do pewnego rodzaju w tematyce gier. *
Patcher dodatkowo ustosunkował się do stanowiska SONY w sprawie NDSi, które mówiło, że nowa konsola raczej nie wywoła wielkiego szumu i tak czy siak nie trafi do użytkowników, których średni wiek jest powyżej 12 lat. Twierdzi on, że jest w tym jakieś ziarenko prawdy, bowiem nikogo nie kręci aż tak bardzo wygląd konsoli, jej cieńsza obudowa, czy wbudowana kamera. Jego zdaniem to co tak naprawdę się liczy to świetne gry, jak chociażby Brain Age, które potrafią umilić czas nawet starszemu pokoleniu graczy.
Źródło: nintendoeverything
