Pochodne marihuany zwalczą ból i nie uzależnią
MDA19 – tak nazywa się związek, pochodna marihuany, który ma szansę stać się skutecznym środkiem na trudny do leczenia ból. I bezpiecznym – ponieważ nie wywoła uzależnienia.
11.07.2010 | aktual.: 11.03.2022 14:06
MDA19 – tak nazywa się związek, pochodna marihuany, który ma szansę stać się skutecznym środkiem na trudny do leczenia ból. I bezpiecznym – ponieważ nie wywoła uzależnienia.
MDA19 to syntetyczny kannabinoid, którego największą zaletą jest, iż nie uzależnia, a jednocześnie skutecznie likwiduje ból neurotyczny – jeden z najtrudniejszych do leczenia typów bólu, który potrafi skutecznie uprzykrzyć życie tym, których trapi, oraz ich bliskim. Ból ten bywa następstwem urazu fizycznego albo choroby ogólnoustrojowej.
Naturalne kannabinoidy zawiera zaś m.in. konopie indyjskie. Właśnie dzięki tym substancjom narkomani odczuwają zadowolenie i mają dobre samopoczucie. Jak się okazuje: równie dobre samopoczucie mogą mieć ci, którzy kannabinoidy braliby nie dla własnej przyjemności, ale z powodu rozpaczliwej czasem chęci pozbycia się bólu, który przenika na wskroś. MDA19 reaguje z dwoma rodzajami receptorów: CB1 oraz CB2. Te pierwsze znajdują się w ośrodkowym układzie nerwowym; te drugie natomiast – w obwodowym i na komórkach układu odpornościowego i mogą stać się bazą do wytworzenia nowego rodzaju środka leczniczego. Osoby, które informuje się, że będą leczone pochodnymi marihuany często obawiają się, że lek spowoduje uzależnienie i z tego powodu nawet rezygnują z terapii. Wyniki badań przeprowadzonych na szczurach udowadniają, że MDA19 skutecznie zmniejsza ból dzięki temu, że łączy się z receptorem CB2 i blokuje m.in. działanie neurotransmiterów. Pozbawiony jest działań ubocznych w postaci głodu narkotykowego czy uczucia niepokoju, które dopada, gdy zbliża się termin wzięcia kolejnej dawki narkotyku.
Jak do tej pory, MDA19 to jedna z niewielu rzeczy, o których można wyrazić się pozytywnie, biorąc pod uwagę ogólny wpływ marihuany na zdrowie i samopoczucie człowieka. Prowadzone do tej pory badania na szczurach są jedynie kuszącą obietnicą na poprawę jakości życia osób, którym dokucza ból neurotyczny. Trzeba bowiem większej liczby testów, by udowodnić pozytywne działanie MDA19 na ludzki organizm, bez efektu uzależnienia. Bo o tym, że marihuana to potencjalny lek do leczenia bólu neurotycznego, media donosiły już 2 lata temu. Niestety – leczenie tym narkotykiem pociągało za sobą problem uzależnienia.
Również 2 lata temu ukazało się doniesienie, że marihuana podana doustnie jednak nie jest skuteczna w likwidacji bólu. Mało tego: zastosowanie narkotyku powodować miało uwrażliwienia na pewne określone rodzaje bólu.
By przekonać się, jak jest naprawdę, trzeba poświęcić kilka szczurów. Te, które do tej pory faszerowane były MDA19, odczuwały zdecydowanie mniejszy ból i nie widać było, by zwierzęta popadały w uzależnienie.
Jeśli kolejne badania potwierdzą, że MDA19 nadaje się do stosowania u ludzi, stanie się wysoce prawdopodobne, że niedługo usłyszmy o nowych lekach tworzonych na bazie syntetycznego, nieuzależniającego MDA19. Jeśli tak, właściwości konopi indyjskich przynajmniej częściowo mogłoby być „zrehabilitowane”; choć raczej wydaje mi się wątpliwe, by zmiana postrzegania tej niepozornej zielonej rośliny wpłynęłaby na zliberalizowanie przepisów dotyczących upraw konopi.
.
Źródło: Science Daily