Pocisk siejący śmierć z prędkością 20 machów [wideo]
Mniejsze nakłady na rozwój technologii kosmicznych wcale nie oznaczają, że Stany Zjednoczone nie mają zamiaru wykorzystywać przestrzeni wokół naszej planety do własnych celów. Amerykańska agencja DARPA testuje właśnie niesamowitą maszynę Falcon HTV-2. Broń może dotrzeć w dowolne miejsce na Ziemi w ciągu godziny.
11.08.2011 17:04
Mniejsze nakłady na rozwój technologii kosmicznych wcale nie oznaczają, że Stany Zjednoczone nie mają zamiaru wykorzystywać przestrzeni wokół naszej planety do własnych celów. Amerykańska agencja DARPA testuje właśnie niesamowitą maszynę Falcon HTV-2. Broń może dotrzeć w dowolne miejsce na Ziemi w ciągu godziny.
Zobacz także
Pierwszy test sprzętu mającego osiągać prędkość 20 machów przeprowadzono w kwietniu 2010 roku. Próbny lot zakończył się w ciągu 9 minut od startu. Mimo ryzyka niepowodzenia testy prototypów są znacznie lepszym rozwiązaniem niż próby odtworzenia warunków działających na Falcone w testach na ziemi. W warunkach laboratoryjnych nie da się odwzorować sił działających na sprzęt mknący z prędkością około 21 tysięcy km/h.
DARPA's Falcon HTV-2 Pull-Up
Zadanie HTV-2 jest jedno. Stany potrzebują broni, która w ciągu kilkudziesięciu minut zniszczy dowolny cel na terytorium wroga. Największą zaletą pocisku hipersonicznego wystrzeliwanego na granicę kosmosu za pomocą rakiet jest to, że nie stanowi on niebezpiecznej broni atomowej.
Zobacz także
Jeśli przeprowadzane obecnie testy sprzętu zakończą się powodzeniem, armia może zdecydować się na kolejne próby - tym razem z wykorzystaniem ładunków. Na szczęście, minie jeszcze sporo czasu, zanim śmiercionośny Falcon HTV-2 trafi do standardowego wyposażenia wojsk USA.
Cały proces przygotowań do startu i testów HTV-2 można śledzić na twitterowym koncie agencji DARPA.
Źródło: wired