Podkładka chłodząca pod laptopa - w jaką warto zainwestować?

Właśnie w nim jako jeden ze sposobów na schłodzenie nadmiernie nagrzewających się podzespołów wymieniłem podkładkę chłodzącą. Wybór tejże nie jest jednak tak łatwy, jak mogłoby się wydawać. Nie zawsze drogie i markowe są dobre, a tanie czasami potrafią spowodować wzrost temperatur, zamiast zgodnie z oczekiwaniami je obniżyć.

Przed rozpoczęciem poszukiwań należy również sprawdzić ilość i lokalizację otworów wentylacyjnych laptopa. Niektóre komputery przenośne mają ich na stronie spodniej bardzo niewiele, inne mogą nie mieć ich wcale. W przypadku takich konstrukcji efekt działania podkładki będzie ograniczony. Chyba, że wykonana ze stopów metali obudowa robi za duży radiator...

Pytania, na które musisz sobie odpowiedzieć...

Na początku należy się zastanowić, ile zamierzamy wydać. Jako, że podkładka to (przynajmniej w moim odczuciu) użyteczny sprzęt mający chłodzić skutecznie i bezawaryjnie pracować przez długi czas, powinniśmy wysupłać te 100-150 zł. Wiem, że to nie jest mało, ale zakup podkładki chłodzącej pod laptopa to inwestycja, na której nadmierne oszczędzanie jest niewskazane, o czym przekonałem się na własnej skórze.

W dalszej kolejności należy zastanowić się, jaki poziom hałasu jesteśmy w stanie zaakceptować. Choć producenci w specyfikacjach swoich produktów często deklarują, że są one niemal niesłyszalne, należy do tych zapewnień podchodzić z dużą rezerwą. Jeśli nawet niewielki hałas jest dla nas drażniący, warto spróbować innych sposobów na obniżenie temperatur, które również przedstawiłem w stosownym artykule.

Jeśli nadal chcecie kupić podkładkę chłodzącą pod laptopa to pozostają kwestie estetyczne, preferencje/uprzedzenia do danej marki, upodobanie do błyskotek (np. LEDowego podświetlenia wentylatorów). Tutaj powiedziałbym tak: o gustach się nie dyskutuje, uprzedzenia należy odrzucić, lepiej postawić na skuteczność niż świecidełka.

Na co zwracać uwagę kupując podkładkę chłodzącą pod laptopa?

Czynników, które należy wziąć pod uwagę szukając optymalnej podkładki chłodzącej dla laptopa jest wiele. Najważniejsze z nich to:

• Wymiary podkładki.

Podkładka powinna być nieco większa niż laptop, by ten stał na niej stabilnie, nie wystając z żadnej strony. Przed zakupem należy więc upewnić się, że dany model będzie pasował pod nasz sprzęt porównując wymiary laptopa i podkładki. Deklaracje, że pasuje ona pod laptopy o przekątnej ekranu takiej czy innej trzeba traktować zazwyczaj z dużym dystansem. Producenci lubią przesadzać, a z wymianą/zwrotem zakupionego produktu może być problem.

• Materiał użyty do wykonania podkładki.

Wiele podkładek, głównie tych tańszych, wykonanych jest z tworzyw sztucznych. Nie nadają się one do odprowadzania ciepła i prędzej czy później nagrzewają się. Przynajmniej powierzchnia dobrej podkładki chłodzącej powinna być wykonana z metalu. Najczęściej spotykane w high-endowych modelach jest aluminium.

• Konstrukcja podkładki.

Lita konstrukcja nie zapewnia dobrej cyrkulacji powietrza pod obudową laptopa i bardzo słabo odprowadza ciepło. Płyta na której stoi laptop powinna być perforowana - siatki, grille i podobne mile widziane. Żaden porządny radiator nie jest litym klocem.

• Rozmiar i rozmieszczenie wentylatorów oraz powierzchnia chłodzenia.

Nie będę odkrywczy twierdząc, że duży wentylator o niskiej prędkości obrotowej zapewnia niski poziom hałasu i duży przepływ powietrza. Tego należy się trzymać. Wybierając podkładkę z dużym wentylatorem, powiedzmy o średnicy 200 mm lub większej, nie musimy się martwić jego umiejscowieniem, bo zazwyczaj będzie ono centralne.

W przypadku podkładek z kilkoma mniejszymi wentylatorami najlepszym wyborem są takie, które mają konstrukcję umożliwiającą rozprowadzanie podmuchu na cały spód laptopa lub pozwalają na dowolne rozmieszczenie dołączonych wentylatorów. Takie rozwiązania są moim zdaniem najbardziej przyszłościowe i efektywne. Oczywiście tego typu podkładki są zazwyczaj głośniejsze od tych z dużymi, niskoobrotowymi wentylatorami.

• Możliwość regulacji obrotów wentylatorów oraz ich żywotność.

Na pewno przed zakupem należy sprawdzić jaką żywotność wentylatorów przewiduje producent. W najlepszych konstrukcjach waha się ona od 20000 do 40000 lub więcej godzin. W przypadku tańszych konstrukcji ta wartość jest niższa lub producent nie ujawnia jej. Należy również zadbać o możliwość płynnej regulacji obrotów. W wielu podkładkach jest ona skokowa lub w ogóle jej nie ma.

• Zasilanie i wyposażenie.

Większość konstrukcji jest zasilana z portów USB. Dobre mają wbudowane huby USB, dzięki którym nie tracimy portów na zasilanie podkładki. Niektóre dostępne na rynku modele mają na pokładzie np. czytniki kart pamięci czy zestaw podświetlających diod LED. Tylko czy to naprawdę jest potrzebne w podkładce chłodzącej?

TOP 5 - podkładki chłodzące pod laptopa warte swojej ceny

1. Zalman ZM-NC3000S/3000U

Jedna z najlepszych podkładek na rynku. Stosunkowo cicha dzięki wolnoobrotowemu (620-720 RPM) wentylatorowi o dużej (220 mm) średnicy, a przy tym bardzo efektywna. Płyta wykonana z piaskowanego, anodowanego aluminium grubości kilku milimetrów dobrze odprowadza ciepło, a 1300 otworów zapewnia dobrą cyrkulację powietrza. Wymiary 400 x 365 x 60 mm, powierzchnia chłodzenia zaś niewiele mniejsza. Ceny Zalmanów ZM-NC3000 zaczynają się od około 130 zł.

2. Xigmatek Shield NPC-D211

Podkładki Xigmateka, choć może nie są tak popularne jak Zalmana czy CoolerMastera, na pewno nie są gorsze. Bardzo dobra jakość wykonania, metalowa konstrukcja oraz cichy (maks. 20,1 dB) wiatrak o średnicy 200 mm i prędkości zaledwie 500 RPM to atuty podkładki Shield NPC-D211. Chłodzi ona skutecznie nawet większe niż 17" notebooki i kosztuje około 150 zł.

3. CoolerMaster NotePal U3

Choć nie jest tak cicha jak konkurenci, na pewno nie można jej pominąć. Za wymuszanie przepływu powietrza w NotePalu U3 odpowiadają 3 wentylatory o średnicy 80 mm każdy. Można łatwo je zdemontować i umieścić w dowolnym miejscu perforowanej powierzchni aluminium, kierując podmuch tam, gdzie jest on najbardziej potrzebny.

Możliwa jest regulacja ich obrotów w zakresie od 950 do 1800 RPM. Na korzyść podkładki przemawia również atrakcyjna cena, która wynosi niewiele ponad 100 zł. Dzięki wymiarom 420 x 320 x 65 mm nadaje się do chłodzenia nawet 17" notebooków.

4. Enermax Aeolus Premium CP003

Jedna z najdroższych podkładek, ale jednocześnie najbardziej efektowna. Ogromny (250 mm średnicy) wentylator o prędkości regulowanej w zakresie 650-850 RPM jest otoczony przez 15 diod LED. Rzecz jasna nie wpływa to na i tak dobrą skuteczność produktu Enermaxa, ale tuningowcom może się spodobać. Podświetlenie oczywiście można wyłączyć.

Przed zakupem z pewnością należy sprawdzić wymiary laptopa. Podkładka mierzy bowiem 350 x 335 x 45 mm i np. moja 16" Toshiba wystaje na niej na boki. Tymczasem producent deklaruje, że nadaje się do chłodzenia 17" laptopów... Enermax Aeolus PremiumCP003 jest na razie trudno dostępny, ale jak gdzieś się pojawia, to kosztuje ok. 170-180 zł.

5. NZXT Cyro LX

W Polsce marka NZXT znana jest m.in. z dobrej jakości obudów. Mało kto jednak wie, że robi ona również porządne podkładki chłodzące. Jedną z nich jest Cyro LX. Pod aluminiowym grillem ukryte są 3 wentylatory o średnicy 120 mm każdy. Zarówno jakość wykonania konstrukcji jak i jej skuteczność stawiają ją w czołówce najlepszych podkładek chłodzących pod laptopa.

Niestety, w Polsce sprzedawano ją za ponad 300 zł, co skończyło się wycofaniem jej z ofert sklepów. Pozostają więc zakupy poza granicami kraju, np. na  Amazonie czy eBayu. Będzie trochę taniej.

Na jaki spadek temperatur można liczyć?

Na to pytanie nie można jednoznacznie odpowiedzieć. Czynników wpływających na temperaturę podzespołów jest bowiem bardzo wiele - wentylacja pomieszczenia, temperatura otoczenia, materiał z którego została wykonana obudowa laptopa, rozmieszczenie otworów wentylacyjnych na jej spodzie czy nawet konstrukcja układu chłodzenia.

Niektóre notebooki mają jeden wentylator na CPU i dedykowany GPU oraz radiatory połączone systemem heatpipe'ów, inne mają oddzielne wentylatory na każdy z podzespołów. W przypadku wymienionych w zestawieniu wyżej konstrukcji użytkownicy zazwyczaj odnotowują znaczący spadek temperatur, oscylujący w granicach 10 stopni Celsjusza, niekiedy nawet kilkunastu.

Nic Ci nie pasuje? Zrób podkładkę sam!

Wszystkim, którzy nie chcą wydawać majątku na firmowe podkładki chłodzące, polecam spróbować wykonać taką własnoręcznie. Oprócz tego, że koszt raczej nie będzie wygórowany, to efektywność dobrze przemyślanej konstrukcji może być znacznie wyższa od tych markowych.

Można się przy tym dobrze bawić i popisać się wśród znajomych kunsztem designerskim projektując chłodzenie jedyne w swoim rodzaju - oryginalnie wyglądające, a przy tym skuteczniejsze w chłodzeniu Waszego gorącego, gamingowego potwora niż ich wychuchane cudeńka kosztujące 10-krotnie więcej. Zatem do dzieła!

Zobacz także: