Podróże samolotem zajmą chwilę. Chiny już nad tym pracują
Chiny twierdzą, że zmiana przeznaczenia rampy startowej ski jump pozwoli znacznie skrócić podróże lotnicze. Pekin przekonuje, że nowe rozwiązanie umożliwi dotarcie w dowolne miejsce na Ziemi w ciągu zaledwie dwóch godzin.
Chińscy naukowcy zmodernizowali starą metodę ski jump, aby podróże lotnicze oraz kosmiczne były prostsze, szybsze i bezpieczniejsze. Zdaniem specjalistów ich rozwiązanie pozwoli m.in. wystrzelić statek kosmiczny z prędkością hipersoniczną.
Podróże z prędkością naddźwiękową
"Wyniki testów dowiodły, że technologię ski jump – uważaną za przestarzałą na nowoczesnych lotniskowcach – można zaadaptować do startów orbitalnych z bliskiej odległości od kosmosu" – stwierdził Wang Yunpeng, główny naukowiec, profesor nadzwyczajny w Instytucie Mechaniki Chińskiej Akademii Nauk w Pekinie.
Dodał, że badania pozwalają również rozwiązać problem, który od dziesięcioleci niepokoi badaczy – jak przezwyciężyć silne, nieprzewidywalne turbulencje generowane przy ekstremalnie dużych prędkościach i osiągnąć płynne oddzielenie platformy nośnej od wahadłowca. Zespół Yunpenga przetestował tę metodę prędkości siedmiokrotnie wyższej od prędkości dźwięku (Mach 7), używając pomniejszonych wersji hipersonicznego nośnika i orbitującej płaszczyzny przypominającej prom kosmiczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Recenzja Hisense MiniLED 65U78Q - telewizor trafiający w złoty środek
Rampa ski jump obecna na konwencjonalnych lotniskowcach służy jako krótki pas startowy dla samolotów, zapewniając im wystarczającą siłę nośną, aby mogły wystartować z pokładu. Naukowcy użyli jej do wystrzelenia modelu samolotu w skali 1:80 z trzymetrowego lotniskowca w tunelu aerodynamicznym JF-12 w Chinach i pomyślnie osiągnęli prędkość hipersoniczną.
Według Wanga pełnowymiarowy samolot wystartowałby w ciągu około ośmiu sekund przy wadze 87 ton, co odpowiada mniej więcej masie promu kosmicznego. Najcięższy silnik rakietowy zapewniałby ciąg 1500 kN.