Nie oznacza to jednak, że mało się działo.
Ufff! Było gorąco nie sądzicie? International Consumer Electronics Show 2009 w Las Vegas zakończone, ostatnie wpisy dodane, ostatnie nowości opisane. Działo się sporo, ale koniec końców tegoroczna odsłona imprezy nie zwaliła z nóg wielkimi niespodziankami.
Nie oznacza to jednak, że mało się działo.
Na HDTVmanii staraliśmy się przybliżyć Wam najciekawsze "zabawki" z dziedziny HDTV jakie odwiedzający targi mogli zobaczyć na własne oczy. Podobne materiały znajdziecie też na Gadżetomanii i GRRR.pl.
Wracając jednak do tego co nas najbardziej interesuje trzeba powiedzieć, że CES 2009 był tym czego można się było spodziewać. Ta ogromna impreza nie przyniosła być może tylu nowinek technicznych co w poprzednich latach, ale pokazała przykłady rozwoju technologii, których pierwsze projekty widzieliśmy w zeszłym roku i latach poprzednich.
Właśnie dlatego cuda techniki takie jak giętki ekran OLED Samsunga nie zrobił na mnie ogromnego wrażenia.
Albo inaczej. Wrażenie zrobił, ale spodziewałem się (i inni chyba też), że coś takiego zobaczymy. Podobnie jak przeźroczysty ekran OLED, powrót do pomysłu sterowania telewizorem gestami Toshiby, czy prezentację wstępnych projektów systemu 3D Sony.
OLED i obraz 3D to zresztą nowości, które jeszcze nie raz spędzą nam sen z powiek. Już w roku 2008 słyszeliśmy o nich wielokrotnie. CES 2009 potwierdził tylko wcześniejsze przypuszczenia, że w nowy rok będzie istną piaskownicą dla speców od marketingu i reklamy. Nowe pomysły wymagają rozpropagowania. Ludzie muszą zacząć odróżniać OLED od LCD i pragnąć instalacji projektorów w swoich odtwarzaczach PMP.
Samsung MBP200 Pico Projector Accessory from CES 2009
Oczywiście starsze technologie też miały swój udział w CES. I to nawet większy. Nowinki są ciekawe i nakręcają odwiedzających, ale klienci czekają też na zapowiedzi zwykłych produktów.
Zobaczyliśmy więc nowe telewizory Sony Bravia, propozycje LG na nowy rok, cienkie odtwarzacze Blu-ray Samsunga o bardzo ciekawym wzornictwie, nawet odtwarzacze Blu-ray pozwalające na obejrzenie starych kaset VHS.
Podsumowując CES 2009 spełnił (przynajmniej moje) oczekiwania. Zobaczyliśmy dużo pobudzających wyobraźnię nowinek (czyli tego co osobiście lubię najbardziej), ale i zapowiedzi mniej zwariowanych gadżetów, które niedługo zobaczymy na półkach sklepowych.
Oby cały rok był taki jak impreza w Las Vegas.
