Podsumowanie tygodnia 20.10.08 - 26.10.08 na GRRR
Początek jesieni nie należy do najprzyjemniejszych momentów w roku. Za oknem szaro, coraz ciemniej i tak jakby smutniej. Do tego doszła ostatnio feralna zmiana czasu. Skołowany, zmęczony pierwszymi bojami na studiach przestałem zastanawiać się nad tym, jaki dziś mamy dzień. Dlatego też, z tego całego zamieszania, kolejne podsumowanie tygodnia pojawia się właśnie dzisiaj.
Sprawdźmy zatem, co ciekawego przykuło waszą uwagę w przeciągu ostatnich dni.
Początek jesieni nie należy do najprzyjemniejszych momentów w roku. Za oknem szaro, coraz ciemniej i tak jakby smutniej. Do tego doszła ostatnio feralna zmiana czasu. Skołowany, zmęczony pierwszymi bojami na studiach przestałem zastanawiać się nad tym, jaki dziś mamy dzień. Dlatego też, z tego całego zamieszania, kolejne podsumowanie tygodnia pojawia się właśnie dzisiaj.
Sprawdźmy zatem, co ciekawego przykuło waszą uwagę w przeciągu ostatnich dni.
Poniedziałek zaczęliśmy dość ciekawie. Uraczyliśmy Was trzema dłuższymi tekstami, z których możecie dowiedzieć się, że OldSchool jest cool. Zresztą nie tylko stara szkoła; Malfeusz przetestował i wydał finalny werdykt na grze PURE - czyste emocje zapewniły tej produkcji prawie maksymalną notę. Z całą pewnością dużą dawkę adrenaliny dostarczają walki na autostradzie w nadchodzącym Need for Speed: Undercover.
Drugi dzień tygodnia przyniósł ze sobą przykrą nowinę dla maniaków zręcznościówek. Co ma wspólnego przedwczesny wytrysk z dobrym refleksem? Przekonajcie się sami. Zgoła inaczej wygląda sprawa z Fable II - jest dobrze. Gra zbiera całkiem niezłe oceny od szanowanych serwisów. Czy Alan Wake okaże się produkcją wartą wydania sporej sumki? Po obejrzeniu trailera odpowiedź nasuwa się sama. Szymon przedstawił Wam stanowisko SEGI, która udowodniła, że wojny platform były zawsze. Jak to?
Wydawać się mogło, że* Fable II* będzie otrzymywać same bajkowe oceny. Jak się okazało, gra została ostro skrytykowana. Szymon nie pozostawił suchej nitki na innej produkcji. Sacred 2 zwykłym crapem? Kolejna smutna środowa informacja, tym razem dla internetowych złodziejaszków. Holenderski sąd może zapuszkować tych, którzy zdecydują się na kradzież itemów w grach online.
Jeśli Was, bardziej od gry w *multi *interesuje wartka akcja i ciekawa fabuła, a ponadto nie straszne Wam żadne spojlery, warto obejrzeć zakończenie Gears of War 2 oraz udać się w sentymentalną podróż po Black Mesa.
W czwartek rozgorzała dyskusja na temat, gorszej od pozostałych, wersji Fallouta 3 dla PS3. Zainteresowanie wzbudziła również informacja o tym, jakoby Wii było bliżej do poczciwego Szaraka w kwestii oprawy wizualnej w grach. A jak wypadło Fable II? Malfeusz skrupulatnie opisał swoje pierwsze wrażenia płynące z rozgrywki.
Początek weekendu okazał się iście filmowy. Thriller Army of Two? Pierwsze informacje na temat obsady w ekranizacji Gears of War oraz toplista udanych filmów na podstawie gier wideo to artykuły, które zainteresują kinomaniaków - graczy. Lansowanie się swoimi ulubionymi produkcjami nie jest wcale dziwactwem. Udowodnił to* Damian* przedstawiając linię ubrań dla prawdziwych geeków, znaczy się miłośników elektronicznej rozrywki.
Wraz z sobotnim porankiem, tuż po tym jak zapiał kur, na Grrr pojawił się kolejny trailer GTA IV na PC-ty. Kilka godzin później* Maciej uraczył Was swoim, miejmy nadzieję, że nie ostatnim, tekstem dla naszego bloga. Jak Keroth* ocenił Warhammer Online? Z pewnością lepiej niż by zrobił to maniak Fable II po odkryciu krytycznego błędu w ukochanej grze. Błędem za to nie był specjalny apel do rodziców od EA przy okazji premiery Dead Space. Ta gra urywa kończyny... przeciwników (by Szymon).
Czym byłby niedzielny wschód Słońca bez kolejnej wtopy w kontynuacji* Fable*? Z pewnością lepszym, patrząc z perspektywy ofiar snajpera z Killzone 2. Świat przez lunetę nie wygląda tak czadowo, jak* Far Cry 2* przy najwyższych ustawieniach grafiki - przekonajcie się sami. Warto również rzucić okiem na interesujący artykuł o piractwie internetowym. Ci to dopiero mają tupet.
Wielka obsuwa podsumowania tygodnia to wybryk karygodny. Dlatego też Was zapraszam do lektury poleconych dziś newsów i artykułów, a sam idę się zakneblować i zapiąć w dyby. Do następnego... poniedziałku!