Poduszka z projektorem
Najczęściej oglądam filmy popołudniu ze swoją lubą przy boku. Jednak bardzo często zdarza się, że robię to wieczorem, gdy już leżę w łóżku. Wtedy przydałby mi się właśnie taki projektor, który jest jednocześnie poduszką.
Najczęściej oglądam filmy popołudniu ze swoją lubą przy boku. Jednak bardzo często zdarza się, że robię to wieczorem, gdy już leżę w łóżku. Wtedy przydałby mi się właśnie taki projektor, który jest jednocześnie poduszką.
Jak widać na zdjęciu, jest ona stosunkowo mały i obity mięciutką obudową, która idealnie nada się pod głowę. Może nie jest to poduszka, na której można spędzić całą noc, bo kręgosłup pewnie cofnąłby się do czterech liter, ale 2 godzin spędzone przy filmie wydają się sensownym pomysłem.
Urządzenie bez problemu można przenosić. Zasilane jest tradycyjne z gniazdka prądowego lub przy pomocy baterii umieszczonej we wnętrzu. Niestety, nie wiadomo, jak długi czas jest ona w stanie wytrzymać.
W sumie, to producent w ogóle nie podaje specyfikacji projektora. Nie wiadomo, jaka jest rozdzielczość, jasność czy kontrast. O odległości wyświetlania od ściany już nie mówiąc.
Źródło: The Design Blog