Pokochali je internauci. Czyli jaki odkurzacz wybrać, by nie kupić kota w worku
Kurz, kawałki chipsów, sierść liniejących zwierząt – te odpadki można odnaleźć na naszej podłodze. Dlatego warto rozważyć kupno nowego odkurzacza. Tym razem postanowiliśmy sprawdzić, które modele cieszą się najlepszymi ocenami w sklepach internetowych. W końcu najlepsza rekomendacja to taka, który pochodzi od kogoś, kto takiego sprzętu używał.
19.07.2017 | aktual.: 19.07.2017 16:29
Zacznijmy od urządzenia, które jest przeznaczone raczej do mieszkań z małymi i średnimi pokojami , czyli do 8 m.kw. Tutaj nie potrzebujemy sprzętu o szczególnie potężnych parametrach – absolutnie wystarczy nam sprzęt w kategorii energetycznej B. Warto jednak zwrócić uwagę na jego moc. Interesują nas odkurzacze o mocy powyżej 1000 W, które dodatkowo posiadają takie udogodnienia jak regulacja mocy, zwijany kabel czy wymienne końcówki. To już nie są dodatkowe atuty, tylko niezbędnik, który ułatwi nam sprzątanie różnych powierzchni – od parkietu, po wykładziny i dywany.
Jeśli jednak kable kojarzą nam się z nagłymi szarpnięciami odkurzacza i poluzowanymi gniazdkami, do wyboru mamy pokaźny wybór urządzeń bezprzewodowych. Takie odkurzacze korzystają z mocy baterii, a ładuje się je przy pomocy stacji bazowej.
Do tego są stosunkowo ergonomiczne, bo przez swoją budowę nie wymagają ciągłego pochylania się. Kręgosłup podziękuje nam za to później. A akumulator wystarczy zazwyczaj na pół godziny. To może stanowić pewien mankament, zwłaszcza kiedy planujemy odkurzyć cały dom lub mieszkanie. Z drugiej strony, możemy rozbić sprzątanie na kilka tur – w trakcie ładowania zajmiemy się po prostu myciem lub czyszczeniem innych elementów.
Jeśli dorzucimy do tego, że odkurzacze bezprzewodowe mają wbudowaną funkcję podświetlania podłogi, żaden okruch ani paproch się przed nami nie ukryje i może stanowić ciekawą ofertę zakupową.
Dla tych, którzy pragną uniknąć całkowicie czynności sprzątania, przewidziano kategorią robotów. Te automatycznie będą czyścić nasze otoczenie. Nie mają one tak dużej mocy, jak klasyczne urządzenia, ale za to nadrabiają cichym działaniem – my możemy zajmować się swoimi sprawami, a automat po cichutku zbierze wszystkie brudy.
Technologia przychodzi z pełnym dobrodziejstwem inwentarza – roboty można zaprogramować, by sprzątały cały obszar lub wybrane punkty, regulować prędkość ich działania czy ustawić ich działanie na określone dni tygodnia. Bateria wystarczy zazwyczaj wystarczy ponad godzinę użytkowania – to wystarczająca ilość czasu, by odkurzyć nieco większe mieszkanie. A jeśli nasze urządzenie napotka jakieś problemy – poinformuje nas odpowiednią komendą. W niektórych modelach dostępny jest nawet język polski.
Do wyboru do koloru – te kilka modeli nie tylko sprawdzają się na papierze, ale są również chwalone przez użytkowników. Wystarczy wybrać jeden, w zależności od swoich potrzeb.