Polacy mogą już kupić e-booki w Google Play. Ale nie jest to rewelacyjna oferta

Google zaskoczył dziś Polaków książkami dostępnymi w sklepie Google Play. Niestety, na razie nie ma tam e-booków po polsku, a większość tych, które można dokupić, zabezpieczono za pomocą znienawidzonego DRM-u.

Polacy mogą już kupić e-booki w Google Play. Ale nie jest to rewelacyjna oferta 1Czy Polacy czytają po angielsku? (Fot. Flickr/ Christine Rose..,/Lic. CC by-nd)
Marta Wawrzyn

Google zaskoczył dziś Polaków książkami dostępnymi w sklepie Google Play. Niestety, na razie nie ma tam e-booków po polsku, a większość tych, które można dokupić, zabezpieczono za pomocą znienawidzonego DRM-u.

Dziś po przebudzeniu Polacy dostali bardzo miłą niespodziankę: księgarnię Google działającą w naszym kraju. Interfejs prezentuje się czysto i przyjaźnie, trochę gorzej jest z ofertą.

Na razie tylko książki anglojęzyczne

To trochę absurdalne, ale Google na razie sprzedaje w Polsce wyłącznie książki po angielsku. Nie jest to oferta specjalnie szeroka ani zbyt atrakcyjna – owszem, znajdziecie tu darmowe książki, znajdziecie też takie, które kosztują 10 zł, ale ceny większości z nich nie różnią się od cen w innych sklepach. Nie ma żadnych promocji ani specjalnych ofert z okazji otwarcia sklepu w Polsce.

Polacy mogą już kupić e-booki w Google Play. Ale nie jest to rewelacyjna oferta 2

Poszukiwacze okazji oczywiście mogą przetrzepać sklep i coś fajnego wygrzebać. Ja z ciekawości sprawdziłam m.in. "Orange Is the New Black" Piper Kerman – okazało się, że tę nadal niewydaną w Polsce książce w sklepie Google'a można dostać za 40 zł. Oficjalna informacja głosi, że cena została obniżona z 60 zł. Czy to dużo, czy mało? Cóż, przejrzałam bezpłatną próbkę książki, stwierdziłam, że całkiem wygodnie się czyta, ale nie zdecydowałam się na zakup.

Polacy mogą już kupić e-booki w Google Play. Ale nie jest to rewelacyjna oferta 3

W blogu Świat Czytników, który chyba jako pierwszy donosił, że Google sprzedaje w Polsce książki, przeczytałam, że owszem, kiedyś będą dostępne polskie tytuły. To w sumie dość oczywiste, że będą, pytanie brzmi, kiedy będą i czy jest sens startować z samymi anglojęzycznymi e-bookami.

DRM, a nie znak wodny

Przede wszystkim jednak Świat Czytników zwrócił uwagę na jedną ważną rzecz: Google korzysta z niewygodnych zabezpieczeń DRM. Informację o tym można znaleźć w centrum pomocy:

Być może wiesz już, że wiele książek, które można pobrać z Google Play, ma rozszerzenie .ACSM. Jest to format pliku firmy Adobe używany do cyfrowego zarządzania prawami (DRM) do e-booków. E-booki z DRM są chronione prawami autorskimi i współpracujący z nami wydawcy i autorzy wymagają od nas ochrony ich dzieł przed nieautoryzowanym kopiowaniem i naruszaniem praw autorskich.

To sprawia, że oferta Google przestaje być konkurencyjna choćby w porównaniu z polskimi księgarniami, które od zabezpieczeń typu DRM odchodzą i przerzucają się na znacznie wygodniejsze z punktu widzenia czytelnika znaki wodne. To trochę kuriozalne, że w 2013 roku właściciel czytnika Kindle nie będzie mógł (przynajmniej oficjalnie) korzystać z niektórych książek zakupionych w Google Play.

Z drugiej strony rozumiem, dlaczego Google chce sprzedawać e-booki właśnie w Polsce. Nasz rynek wciąż jeszcze jest mikroskopijny, ale rośnie w niesamowitym tempie – o czym pisaliśmy jesienią w raporcie o e-bookach. Nic dziwnego, że gigant z Moutain View też chce kawałek tego tortu. Zwłaszcza że w Polsce jak nie było, tak nie ma księgarni Amazon.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥