Polscy gimnazjaliści uczestniczą w warsztatach robotycznych w NASA. Jak się tam znaleźli?
Media szeroko komentowały pecha polskiej drużyny, startującej w zorganizowanym przez NASA konkursie łazików księżycowych – jej szanse na zwycięstwo zostały pogrzebane przez firmę kurierską, która zgubiła paczkę z częściami łazika. W cieniu tego wydarzenia do Stanów Zjednoczonych polecieli również inni, znacznie młodsi konstruktorzy z Polski – zwycięzcy konkursu ASTROBOT.
26.05.2013 | aktual.: 10.03.2022 12:10
Media szeroko komentowały pecha polskiej drużyny, startującej w zorganizowanym przez NASA konkursie łazików księżycowych – jej szanse na zwycięstwo zostały pogrzebane przez firmę kurierską, która zgubiła paczkę z częściami łazika. W cieniu tego wydarzenia do Stanów Zjednoczonych polecieli również inni, znacznie młodsi konstruktorzy z Polski – zwycięzcy konkursu ASTROBOT.
21 kwietnia w warszawskim Centrum Nauki Kopernik rozegrał się finał pierwszej edycji konkursu ASTROBOT. Uczestnikami konkursu byli gimnazjaliści, którzy najpierw musieli przedstawić projekt misji kosmicznej, a następnie w zespołach konstruowali roboty, przeznaczone do wykonywania różnych zadań.
Roboty budowano z zestawów Lego Mindstorms, a ich zadaniem był m.in. transport piłeczek w określone miejsca, rozpoznawanie i omijanie przeszkód czy rozpoznawanie właściwych kolorów piłeczek. Tak wyglądał przejazd zwycięskiego robota:
AstroBot 2013 - Zwycięski przejazd robota grupy SpaceTeam
Robot został skontruowany i zaprogramowany przez 5-osobowy zespół Space Team w składzie: Michał Jakubowski, Mikołaj Sabat, Filip Wilk, Maja Woźniakowska, Jakub Wróbel. Gimnazjaliści zdobyli nagrodę w postaci wycieczki do Centrum Kosmicznego im. Johna F. Kennedy’ego.
Co istotne, nie jest to po prostu rekreacyjny wyjazd – poza zwiedzaniem różnych obiektów NASA, młodzi konstruktorzy biorą udział w warsztatach, poświęconych tworzeniu robotów. O wrażeniach opowiada Maja Woźniakowska z Gimnazjum nr 1 z Zielonej Góry:
[cytat]Pobyt tutaj to najlepsza motywacja do działania i dowód na to, że warto się starać, a nie tkwić w szkolnym szeregu. Teraz tym bardziej, nie zabraknie nam chęci do pracy i rozwijania swoich pasji.[/cytat]
Polski zespół miał również okazję kibicować starszym kolegom z Politechniki Warszawskiej, którzy w tym samym czasie brali udział w konkursie NASA Lunabotics Mining Competition 2013. Niestety, szanse polskiej drużyny, która skonstruowała najlepszego w Europie robota Husar, zostały pogrzebane przez firmę kurierską, która zagubiła paczkę z częściami księżycowego łazika.
Polski zespół nie poddał się i w ciągu 48 godzin skonstruował – z pomocą innych zespołów z całego świata – nowy łazik o nazwie White Eagle. Niestety, nowa konstrukcja nie ukończyła konkursu z powodu awarii układu zasilania.
Konkurs dla gimnazjalistów został zorganizowany przez Mars Society Polska i Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci. Tomasz Kuciński z Mars Society Polska tak opisał przyświecające organizatorom cele:
[cytat]Organizując ten konkurs w formie warsztatów i wspólnej zabawy w laboratorium robotycznym Centrum Nauki Kopernik chcemy popularyzować wśród uczniów nauki ścisłe, przyrodnicze i techniczne. Zachęcamy gimnazjalistów nie tylko do rozwijania swoich zainteresowań astronomią i astronautyką, ale też – do samodzielnej pracy badawczej.[/cytat]
Sukces gimnazjalistów daje nadzieje, że pierwsze szlify zdobywa właśnie nowe pokolenie konstruktorów kosmicznych robotów. Poza wspomnianym wcześniej zespołem z Politechniki Warszawskiej, ważny sukces odnieśli dwa lata temu konstruktorzy z Politechniki Białostockiej, którzy z łazikiem Magma 2 zwyciężyli w prestiżowym konkursie University Rover Challenge (URC).
Studenci z Polski pokonali wówczas m.in. zespoły, którym wsparcia merytorycznego udzielali pracownicy NASA. Przed rokiem. w artykule „ExoMars 2018. Polski łazik Magma White pomoże w przygotowaniu marsjańskiej misji” pisaliśmy o innym sukcesie polskich konstruktorów kosmicznych pojazdów, których podwozie posłużyło do testów georadaru, przeznaczonego do marsjańskiej misji. Kto wie, może to właśnie kosmiczne łaziki staną się w przyszłości polską specjalnością?