Polska cosplayerka odpowiada na pytania na Wykopie. Ile kosztuje takie hobby?
Na Wykopie można znaleźć interesujące AMA – dziewczyny, która przebiera się za postacie z gier i filmów. Jesteście ciekawi, ile takie hobby kosztuje, ile czasu trzeba poświęcić na wykonanie kostiumu i czy da się na tym zarobić? Znamy już odpowiedzi na te pytania.
Na Wykopie można znaleźć interesujące AMA – dziewczyny, która przebiera się za postacie z gier i filmów. Jesteście ciekawi, ile takie hobby kosztuje, ile czasu trzeba poświęcić na wykonanie kostiumu i czy da się na tym zarobić? Znamy już odpowiedzi na te pytania.
Polska cosplayerka o pseudonimie Othien odpowiedziała na pytania internautów na Wykopie. Pytania padły bardzo różne, zarówno o rozmiar miseczki stanika (75C), jak i o zarobki, stan branży w Polsce, materiały, z których robi się stroje itd., itp. Zainteresowanych odsyłam do źródła, poniżej cytuję kilka odpowiedzi.
Czy brak cycków dyskwalifikuje w tym zawodzie?
Nikt nie wyraził swojego zdania twarzą w twarz. Z reguły są to anonimowe ataki rozgorączkowanych hejterów. Jeśli ktoś krytykuje mój strój - odpowiadam. Ale jeśli ktoś pisze na moim fanpejdżu, że wyglądam nieproporcjonalnie i klockowato, względnie co mam krzywe i gdzie, samemu reprezentując bardzo niewiele - nie jestem w stanie traktować takiej "krytyki" poważnie.
Niezbyt poważnie zostali też potraktowani autorzy seksistowskich pytań, widać, że Othien specjalnie się ich nie boi. Na pytanie, czy brak cycków dyskwalifikuje w tym zawodzie, jego autor otrzymał tylko zdawkową odpowiedź: "nie". Ale już na pytanie o rozmiar miseczki odpowiedziała. Na szczęście znalazło się też paru wykopowiczów, którzy byli w stanie przejść do porządku dziennego nad tym, że rozmawiają z piękną dziewczyną, i zadać kilka rozsądnych pytań.
"Nie każę mamie płacić za stroje i wyjazdy"
Czy da się na tym zarobić? Oczywiście. Ale trzeba też sporo zainwestować. Othien zarzeka się, że nie każe płacić mamie za stroje i wyjazdy, zarabia sama. W jaki sposób?
Ogólnie rzecz biorąc - płacą sponsorzy i organizatorzy eventów, na których się pojawiam. Sklepy i centra handlowe, przy premierach tytułów. Umowa-zlecenie lub umowa o dzieło. Cosplay to źródło dodatkowego zarobku, ale (jeszcze?) nie stałego. Nie sposób utrzymać się z rzeczy związanych z rozrywką, jeśli trafi się susza i nie ma zleceń.
Na dokładniejsze pytania o zarobki Othien nie chciała odpowiadać, w końcu wykopowiczom udało się z niej wyciągnąć, że zarabia 2-2,5 tys. miesięcznie, choć nie z samego cosplayu.
Jeśli jesteście zainteresowani odpowiedziami na bardziej szczegółowe pytania (na przykład jakiej maszyny do szycia używa Othien), zajrzyjcie na Wykop. Z kolei jej fotki znajdziecie na Facebooku. A gdybyście chcieli spotkać tę dziewczynę osobiście, znajdziecie ją choćby na najbliższym Polconie w Warszawie.