Polskie roboty pokazują, co potrafią - Noc Robotów w Warszawie (wideo)
W piątkowy wieczór w Warszawie, kompleks budynków Państwowego Instytutu Automatyki i Pomiarów zamienił się w fascynujący świat robotów. Miłośnicy gadżetów, rodziny z dziećmi i wszyscy zainteresowani nowymi technologiami przybyli na miejsce, by zobaczyć cuda polskiej automatyki w działaniu.
26.05.2010 | aktual.: 11.03.2022 14:35
W piątkowy wieczór w Warszawie, kompleks budynków Państwowego Instytutu Automatyki i Pomiarów zamienił się w fascynujący świat robotów. Miłośnicy gadżetów, rodziny z dziećmi i wszyscy zainteresowani nowymi technologiami przybyli na miejsce, by zobaczyć cuda polskiej automatyki w działaniu.
Gadżetomanii, oczywiście, nie mogło zabraknąć na takiej imprezie. Wyposażeni w kamerę przemierzaliśmy podświetlone fioletowym światłem korytarze, spoglądaliśmy w oczy (dokładniej mówiąc, w kamery) robotom antyterrorystycznym, próbowaliśmy swoich sił w zdalnym przenoszeniu ładunku wybuchowego. Podziwialiśmy roboty jeżdżące, wspinające się, pakujące, malujące, spawające, prowadzące rehabilitację pacjentów z niedowładem kończyn, rozbrajające bomby, szykujące się do eksploracji Marsa, a także walczące zarówno na prawdziwych wojnach, jak i w sportowych starciach.
Od wielkich robotów przemysłowych po zabawki z Lego - było co oglądać. Ani się obejrzeliśmy, a nastała noc. Na nudę nie można było narzekać, podobnie jak na organizację, która była doskonała. Wszystkie eksponaty zostały odpowiednio oznaczone, na każdym kroku spotykaliśmy ludzi z PIAP-u, którzy z chęcią udzielali dodatkowych informacji lub omawiali zasady funkcjonowania poszczególnych robotów.
Organizatorzy postawili na gościnność. Jeszcze przed samym wejściem witali nowoprzybyłych i częstowali kawą i herbatą. Roboty oświetlono klubowymi światłami. Widok potężnego robota przemysłowego wyłaniającego się z pary i pracującego w stroboskopowym świetle zapierał dech w piersiach, przypominając najlepsze sceny z pamiętnego filmu Hardware. Wytworzyło to specyficzny nastrój, którego próżno szukać na zazwyczaj nudnych i podobnych do siebie branżowych imprezach.
Zamiast opisywać poszczególne roboty, postanowiliśmy je wam pokazać. Zamieszczony poniżej filmik oddaje klimat pierwszej Nocy Robotów. Każdy szanujący się gadżetomaniak powinien się z nim zapoznać. Ci, którzy mieli okazję być na imprezie, żeby powspominać, pozostali, by wiedzieć, co stracili i przygotować się na następny rok.
Gadżetomania przedstawia: Noc Robotów 2010
W trakcie naszego pobytu w PIAP nagraliśmy sporo materiału filmowego prezentującego dokładniej działanie poszczególnych modeli. W najbliższych dniach udostępnimy go, by pokazać, że nie trzeba daleko szukać, by móc obcować z technologiami przyszłości.