Pompy ciepła coraz popularniejsze. Niemcy chwalą się rekordem
Niemcy zdecydowanie chcą rozwijać się w kierunku pomp ciepła. Liczba instalowanych urządzeń tego typu na rynku naszych sąsiadów systematycznie rośnie, bijąc przy tym rekordy. Podano właśnie oficjalne dane.
22.01.2023 | aktual.: 22.01.2023 08:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niemcy chcą ogrzewać swoje budynki pompami ciepła. Z oficjalnych danych wynika, że co roku znacząco zwiększa się zainteresowanie tego typu technologią, co przekłada się bezpośrednio na liczbę zainstalowanych w kraju urządzeń. Choć do realizacji wyznaczonych celów jest jeszcze daleko, Niemcy mogą cieszyć się z utrzymania się trendu wzrostowego, jeśli chodzi o liczbę montowanych rocznie pomp ciepła.
Z przytaczanych przez redakcję serwisu globenergia.pl danych wynika, że w 2022 r. u naszych zachodnich sąsiadów zamontowano ok. 236 tys. pomp ciepła. To o 53 proc. więcej, niż miało to miejsce w roku 2021, kiedy to zainstalowanych zostało 154 tys. tego typu urządzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cel, który został wyznaczony przez niemiecki rząd, to instalowanie co najmniej pół miliona pomp ciepła rocznie od roku 2024. Wydaje się, że do jego osiągnięcia jeszcze daleka droga. Z drugiej strony, jeśli tempo rozwoju rynku utrzyma się, uda się osiągnąć zakładane liczby.
Zdaniem niemieckiego instytutu BDH, aby móc osiągnąć cel dotyczący liczby instalowanych pomp ciepła, konieczne jest zaangażowanie rządu na wielu polach. Mówi się tu nie tylko o dotacjach, dzięki którym zakup urządzenia nie będzie aż tak odczuwalny, ale także o wsparciu producentów pomp ciepła. Firmy, które produkują ten sprzęt, powinny zostać wsparte w kontekście rozbudowy linii produkcyjnych w taki sposób, by zwiększyć ich przepustowość. Problemem są także braki kadrowe.
Szansy na rozwój rynku pomp ciepłą niemieckie BDH upatruje też w hybrydowych systemach grzewczych, w których pompy ciepła mogą być wspierane z istniejącymi systemami grzewczymi, dzięki czemu łatwiejsze i tańsze będzie pokrywanie szczytowego zapotrzebowania na ciepło.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii