Ponad 40 milionów dolarów na stworzenie toalety
Kibel, klop, toaleta... Zwał jak zwał, wiadomo, że chodzi o miejsce, w które nawet król chodzi piechotą. Jednak w krajach Trzeciego Świata o porządne niełatwo, więc fundacja Melindy i Billa Gatesów wykłada ponad 40 milionów zielonych na zaprojektowanie toalety XXI wieku dla najbiedniejszych rejonów świata. Jak powinna wyglądać i działać?
25.07.2011 14:09
Kibel, klop, toaleta... Zwał jak zwał, wiadomo, że chodzi o miejsce, w które nawet król chodzi piechotą. Jednak w krajach Trzeciego Świata o porządne niełatwo, więc fundacja Melindy i Billa Gatesów wykłada ponad 40 milionów zielonych na zaprojektowanie toalety XXI wieku dla najbiedniejszych rejonów świata. Jak powinna wyglądać i działać?
Zobacz także
Ponieważ toaleta ma być przeznaczona dla krajów borykających się z przeróżnymi problemami, musi być niezależna od prądu oraz bieżącej wody. Dobrze by było, żeby była też sterylna, a wszelkie zarazki i mikroby likwidowane - na przykład promieniami UV. Pierwsze zgłoszone pomysły zakładają odzysk wody i soli z moczu, a także produkcję elektryczności z odpadków. Całkiem ciekawy projekt to także zmiana odchodów z żel. Oto filmik promujący akcję.
Clean Water Projects - Reinvent the Toilet
Nie przeczę, inicjatywa to szlachetna, ale zamiast wydawać miliony na całkiem coś nowego, polecałbym modyfikację doskonale znanych budek toi toi. Plastikowe, łatwe w transporcie, prądu ani bieżącej wody nie potrzebują. Do tego papier toaletowy z logo Microsoftu i już gotowe.
Źródło: atesfoundation.org