Popraw sobie urodę, grając na Xboksie. L'Oreal zwraca się do kobiet-graczy

Popraw sobie urodę, grając na Xboksie. L'Oreal zwraca się do kobiet-graczy

Dziewczyny grają nie tylko na Xboksie ;) (Fot. Flickr/ Mustafa Sayed/Lic. CC by)
Dziewczyny grają nie tylko na Xboksie ;) (Fot. Flickr/ Mustafa Sayed/Lic. CC by)
Marta Wawrzyn
05.10.2012 15:01

Szukanie kobiet na Xboksie to pomysł ryzykowny, ale kto wie, może się opłaci. Firma L'Oreal proponuje aplikację, która pomoże grającym dziewczynom zrobić fajny makijaż, a także zorientować się w nowościach kosmetycznych. Czy to się sprzeda?

Szukanie kobiet na Xboksie to pomysł ryzykowny, ale kto wie, może się opłaci. Firma L'Oreal proponuje aplikację, która pomoże grającym dziewczynom zrobić fajny makijaż, a także zorientować się w nowościach kosmetycznych. Czy to się sprzeda?

Zanim zabrałam się do pisania tego tekstu, rzuciłam się sprawdzać w Sieci, czy istnieje słowo "graczka". Owszem, czasem można je znaleźć w serwisach czy na forach zajmujących się grami, w praktyce jednak "graczka" to podobny twór do "polityczki", przy czym to drugie określenie można czasem usłyszeć w telewizji. O "graczce" prawie nikt nie słyszał.

Nie znaczy to jednak, że nie istnieją kobiety, które grają. Istniały, kiedy chodziłam do podstawówki, istnieją i teraz. Francuska firma L'Oreal uznała nawet, że da się na nich zarobić, i stworzyła aplikację The Next Level na Xboksa 360.

Obraz

Grające dziewczyny mogą pooglądać materiały wideo instruujące, jak zrobić makijaż; mogą się też dowiedzieć, co ciekawego wypuścił ostatnio L'Oreal. Aplikację da się dopasować do swoich potrzeb. Użytkowniczki mogą tworzyć spersonalizowane kalendarze wydarzeń, listy zakupów, a także otrzymywać porady dotyczące pielęgnacji urody, oparte na prognozie pogody. Dla najbardziej aktywnych dziewczyn przewidziane są nagrody w postaci punktów, które można wymieniać na produkty L'Oreala.

Czy to ma sens? Jak najbardziej. Ross Honey, odpowiedzialny za reklamę w Xbox LIVE, napisał w e-mailu do serwisu Ad Age (który podał tę informację), że gracze "podstawowi" nie są jedynymi użytkownikami tej konsoli. Przeciwnie, publika rozrasta się i staje się coraz bardziej zróżnicowana. Pojawia się coraz więcej osób, które oprócz grania interesuje też np. moda i uroda (czyli zwykle właśnie pań).

Dla niektórych panów żyjących wciąż w latach 90. może to stanowić zaskoczenie, ale aż 40% z 20 mln użytkowników Xboksa to kobiety. Fakt, w języku polskim słowo "graczka" wciąż brzmi dziwnie. To jednak właściwie nie ma znaczenia. Skoro L'Oreal uznał, że warto promować markę na Xboksie, to znaczy, że potencjalnych klientek nie brakuje.

Źródło: Ad Age

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)